Apartament Karlikowo Sopot

Apartament na pierwszy rzut oka wygląda okej, niestety tym dłużej się tam przebywa tym więcej złych rzeczy wychodzi na jaw. Poczynając od kontaktu z właścicielem, który od samego początku kręci z ceną, początkowa obniżka z 400 na 300zł nie jest ostateczną ceną, ponieważ tuż przed płatnością dolicza on 100zł za sprzątanie 30m2 apartamentu. Tuż przez przyjazdem dostaję informację, że właściciel ponownie o parędziesiąt złotych podwyższył cenę. Miejsce znajduje się nie 5min, a 15min od plaży i nie 10min, a 20min do molo. Sztućce, toalety i podłogi jak na sprzątanie za 100zł były bardzo brudne, większość żarówek niesprawna, uszkodzone zamki w drzwiach, cieknący prysznic oraz pająki i inne robaki w każdym możliwym miejscu w apartamencie. Zdjęcia pokazują kanapę i osoby pokój z łóżkiem podwójnym, tutaj również inaczej to wygląda, zastałem podwójne łóżko przed telewizorem zamiast kanapy (niezgodność ze zdjęciami). Mocno się zawiodłem na tym miejscu, jedyny plus to hala garażowa.