1) jedzenie OK - obiado-kolacje smaczne i codziennie coś innego (choć nie kojarze dań regionalnych). Śniadania monotonne - na zmianę: parówki, jajecznica, jako sadzone, tosty i do tego wędlina/serki i pieczywo nie zawsze świeże. Działała zasada kto pierwszy ten lepszy :) więc jak chcesz coś limitowanego to raczej wstań wcześniej.
2) pokoje - my mieliśmy spory pokój, ale duży minus za brak szaf z półkami - w sumie przez ponad tydzień nie wyjmowaliśmy ubrań z walizek bo nie było gdzie ich ułożyć.
Znajomi dostali pokój z jakąś miniwersalką - musieli się prosić o większe łóżko.
3) czystość - w mojej opini wypada to słabo. Pokój nie miał umytej podłogi.
4) Wifi - ok, gniazdka elektryczne tak ulokowane że aby się podładować trzeba było wyłączy TV. Na cały pokój 2 gniazda (jedno do TV, drugie przy drzwiach na wysokości chyba 1.8m) + 1 w łazience
5) na kwaterce ogólnie było zimno. "Z powodu zimy" (sic! w górach nieprzygotowani na takie warunki) zamarzła woda przez co łazienki w co najmniej 3 pokojach zostały wyłączone z użytku. Gospodyni mając wolne pokoje nie zaproponowała przenosin. Dopiero jak się upomnieli to zostali przeniesieni - dla mnie to wtopa.
5) lokalizacja i parking - ok
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Polecam:
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:4/10
-
obsługa:6/10
-
wyżywienie:8/10
-
lokalizacja:8/10
-
jakość do ceny:4/10
-
zgodność z ofertą:6/10