Nie polecam tego obiektu. Obiekt położony w części zdrojowej ale na uboczu. Wszędzie trzeba podjechać. Obiekt położony przy szosie, przez całą dobę słychać jeżdżące samochody. Widok z okna na topole. Sam obiekt dosyć przyzwoity ale meble mało estetyczne. Jest parking ale obiekt nie zamykany. Śniadania bardzo przeciętne, szwedzki stół ale przez sześć dni ten sam zestaw , kiełbasa z wody zimna, herbata ze szklanego słoja nie wiadomo jaka. Nie polecam.
Wyjazd:w parze
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ty oraz 1 inna osoba oceniliście opinię jako pomocną
Ocenił standard:
pokoje:
4/10
łazienki:
4/10
obsługa:
2/10
wyżywienie:
2/10
lokalizacja:
4/10
jakość do ceny:
4/10
zgodność z ofertą:
4/10
Odpowiedź właściciela obiektu:
Pani Urszulo wszystkie obiekty w Zdrojowej części Buska położone sa wokół Parku nie ma żadnego w zdroju ponieważ jest to park. Obiekt jest położony koło małej drogi w Busku ul.Starkiewicza nie jest to żadna szosa- wystarczyło powiedzieć,że woli Pani pokój od strony wschodniej od podwórza przy rezerwacji pokoju. Przecież na mapie widać dokładnie w jakim miejscu i gdzie dokładnie usytułowany jest obiekt. Widok z okna jest na park Szpitala Uzdrowiskowego Górka z jednej strony od południa i Park Małpi Gaj koło Sanatorium Włókniarz z drugiej i główny park Buska Zdroju z trzeciej, jeśli nie chciała Pani oglądać drzew :) należało wybrać inny obiekt poprostu. Meble pokazane są na zdjęciach lite drewno w zielonym kolorze -kwestia gustu.Obiekt jest zamykany i monitorowany!!! Śniadanie zawsze jest robione pod gości zawsze pytam i Panią też pytałam czy woli pani jajecznicę czy kiełbaske i zimną płytę, pozatym zawsze do wyboru są sery ,wędliny i warzywa więc można komponować sobie dania wg potrzeby. Gdyby tylko powiedziała Pani że chce coś innego spełniłabym Pani prośbę. Dania są podawane zawsze na gorąco chyba ,że ktoś schodzi 1-1,5 po rozpoczętym śniadaniu. Herbaty nigdy nie serwuje osobno zawsze jest włączony samowar z wodą i do wyboru różne kawy i herbaty - nie wiem więc skąd Pani wzięła ten szklany słój ... Zawsze pytam klientów ,czy wszystko jest dla nich wporządku czy może czegoś potrzebują wówczas należy zgłaszać swoje sugestie i ja się pod nie dostosowuje ile moge bo zależy mi na zadowoleniu osób u mnie przebywających- żałuje ,że nie powiedziała mi Pani o swoich potrzebach jak pytałam. Z poważaniem, Agnieszka Mycka
Potrzebujesz pomocy?
Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta
Odpowiedź właściciela obiektu:Pani Urszulo wszystkie obiekty w Zdrojowej części Buska położone sa wokół Parku nie ma żadnego w zdroju ponieważ jest to park. Obiekt jest położony koło małej drogi w Busku ul.Starkiewicza nie jest to żadna szosa- wystarczyło powiedzieć,że woli Pani pokój od strony wschodniej od podwórza przy rezerwacji pokoju. Przecież na mapie widać dokładnie w jakim miejscu i gdzie dokładnie usytułowany jest obiekt. Widok z okna jest na park Szpitala Uzdrowiskowego Górka z jednej strony od południa i Park Małpi Gaj koło Sanatorium Włókniarz z drugiej i główny park Buska Zdroju z trzeciej, jeśli nie chciała Pani oglądać drzew :) należało wybrać inny obiekt poprostu. Meble pokazane są na zdjęciach lite drewno w zielonym kolorze -kwestia gustu.Obiekt jest zamykany i monitorowany!!! Śniadanie zawsze jest robione pod gości zawsze pytam i Panią też pytałam czy woli pani jajecznicę czy kiełbaske i zimną płytę, pozatym zawsze do wyboru są sery ,wędliny i warzywa więc można komponować sobie dania wg potrzeby. Gdyby tylko powiedziała Pani że chce coś innego spełniłabym Pani prośbę. Dania są podawane zawsze na gorąco chyba ,że ktoś schodzi 1-1,5 po rozpoczętym śniadaniu. Herbaty nigdy nie serwuje osobno zawsze jest włączony samowar z wodą i do wyboru różne kawy i herbaty - nie wiem więc skąd Pani wzięła ten szklany słój ... Zawsze pytam klientów ,czy wszystko jest dla nich wporządku czy może czegoś potrzebują wówczas należy zgłaszać swoje sugestie i ja się pod nie dostosowuje ile moge bo zależy mi na zadowoleniu osób u mnie przebywających- żałuje ,że nie powiedziała mi Pani o swoich potrzebach jak pytałam. Z poważaniem, Agnieszka Mycka