Dom Szkoleniowo Rekreacyjny Kwaskowa

Do Kwaskowej razem z dziewczyną trafiliśmy przypadkowo (tam udało nam się znaleźć miejsce w obleganym w trakcie festiwalu filmowego Kazimierzu), ale zdecydowanie nie żałujmy! Właściciel jest bardzo miły i bezproblemowy - w każdej kwestii można się z nim dogadać. Nie tylko nie przeszkadzało mu, że przyjechaliśmy dość późno (po 22:00), ale w dniu wyjazdu mogliśmy zostawić auto na parkingu i jeszcze pół dnia spacerować po mieście. Dom znajduje się lekko na uboczu, na zalesionym wzgórzu, dzięki czemu jest odseparowany od zgiełku i warkotu samochodów. Równocześnie spacer do rynku trwa nie dłużej niż 10min. Po zmroku ścieżka po zboczu jest dobrze oświetlona. Za to droga wjazdowa jest dość stroma, nie stanowiła jednak problemu nawet dla nisko zawieszonego samochodu. Spaliśmy w dużym jasnym pokoju. Co prawda podwójne łóżko było złożone z dwóch pojedynczych, ale mimo to było dość wygodne. Niczego nam nie brakowało - w pokoju czekały na nas świeże ręczniki, na korytarzu jest lodówka, czajnik, kawa i herbata. Co więcej każdego ranka na hakach przymocowanych do drzwi pokojów wisiały świeże słodkie bułeczki :) Na terenie Kwaskowej jest miejsce na ognisko i huśtawki. Jest też dużo ław, przy których rano można zjeść śniadanie, a wieczorem napić się piwa. Nam bardzo spodobało się to miejsce i na pewno tam wrócimy!