Dom Gościnny Mieszko

Witam, czytając powyższe opinie nie mogę wyjść z podziwu znajomości graficznych jednej z pań, która jest specjalistką z fotoshopa, twierdząc iż zdjęcia są rozciągnięte, ja osobiście tego nie zauważyłam. Jestem już stałą klientką pani Grażyny, zawsze miła obsługa, wszystko można dogadać, ale oczywiście jak przyjażdzają "gwiazdy" które po domu wczasowym oczekują obsługi jak z hotelu pięciogwiazdkowego (sprzątanie pokoi podczas pobytu) oraz przyjeżdżam pewnie przed 12:00 a tu nic nie gotowe, gdzie każdy podczas rozmowy telefonicznej ma zaznaczone że do tej pory mają prawo zostać, no to przepraszam bardzo. Ja jeżdżę w to miejsce już parę lat, co roku jestem zaskoczona zmianami na lepsze, każdy pokój ma swoją łazienkę i indywidualny klimat, nigdy nie narzekałam na nieporządek, kuchnia dla wszystkich jest mała ale bardzo praktyczna, przyjeżdżając na wczasy ja osobiście nie mam ochoty sama obiadków robić, jest tyle dostępnych miejsc na mielnie gdzie można za rozsądną cenę zjeść, smrodu w tej kuchni nigdy nie doznałam. Osobiście uważam że to miło ze strony pani Grażyny że ma możliwość dostawki, gdzie na mniejszy pokój chce się wcisnąć więcej, a drobna pomoc starszej pani przy wyciągnięciu tego łóżka to chyba już nie taki wielki problem, zwłaszcza że ona sama robi wam przysługę!!! Grill tylko do 23:00 to też nieprawda, wszystko można dogadać jak się umie zachować, ja osobiście przyjeżdzam w to miejsce z dwójką jeszcze małych dzieci które po 23:00 już śpią, przepraszam ale młodzież nie zna słowa ciszej, są też inni goście oraz osoby które odwiedzają (znajomi) nie potrafią szanować czyjejś posesji, z tego co się orientuję to "znajomi" nigdy nie mają prawa wstępu na czyjąś posesję, takie reguły są w całym mielnie!My z rodziną jesteśmy zawsze zadowoleni, pani Grażyna i pan Ryszard bardzo sympatyczni i pomocni, odległość od centrum imprezy dla mojej rodziny bardzo ważna, w tym roku wybieramy się ponownie!!!