4
Dodał: Ponad rok temu
Wystawiam ocenę NEGATYWNĄ. W takich przypadkach wypada pisać konkretnie i bez emocji – recenzja ma przecież służyć turystom szukającym noclegu, a nie – rozliczać sprawy, których nie udało się uregulować na miejscu ;) A zatem fakty: 1. 3-osobowy pokój na II piętrze, który dostaliśmy, jest tak ciasny, że właścicielka sama zaproponowała, by bagaże trzymać na korytarzu; na szczęście byliśmy jedynymi gośćmi 2. 2-osobowe łóżko, to w istocie rozkładana wersalka – oczywiście nierówna i wysiedziana (tego sprzętu od dawna się nie produkuje) 3. ‘szafa’ w pokoju to biblioteczka szeroka na 45cm 4. krzesło jedno (jedyne możliwe ustawienie pozwala tylko na siadanie bokiem do stolika), bez lustra (to drobiazg, odnotowuję jedynie jako niezgodność z opisem na stronie) 5. łazienka, z której korzystaliśmy (naprzeciwko pokoju) nie ma drzwi z zamkiem, kluczem lub choćby haczykiem, ale tylko rozsuwane, harmonijkowe przepierzenie 6. sama toaleta jest zamocowana pod skosem dachu w taki sposób, że każdy mężczyzna powyżej 160 cm może z niej skorzystać, jedynie pod warunkiem, że użyje „damskiej” techniki 7. prysznic: brodzik 70x70, ceratowa zasłona z dwóch stron, brak jakiejkolwiek półki na ścianie – chyba tylko człowiek guma zdołałby schylić się po mydło lub szampon tak, żeby cerata nie przykleiła mu się do… wszystkiego 8. ciepłą wodę mieliśmy tylko wieczorami (przyznaję, że na prośbę właścicielki zgodziliśmy się na to zaraz po przyjeździe, ale to jednak obniżenie standardu), 9. kuchnia nie jest przeznaczona wyłącznie dla gości – to kuchnia właścicielki, w której można przygotować posiłek – zwykle na stronie właściciel pisze „kuchnia do dyspozycji gości” lub „kuchnia udostępniana przez gospodarzy” – każdy rozumie różnicę 10. salon, podobnie jak kuchnia, jest częścią mieszkania właścicielki – nie podobna z niego skorzystać: za każdym razem gdy któreś z nas schodziło przygotować posiłek, właścicielka oglądała w salonie TV lub rozmawiała przez telefon – ma do tego pełne prawo, jest przecież u siebie w domu, tylko po co pisać o tym salonie 11. dom rzeczywiście jest położony w pięknej dolinie, jednak zainteresowanym przyda się informacja, że 15-20 m od budynku biegnie droga łącząca okoliczne miejscowości z Arłamowem i z Birczą: od 5:30 ludzie wyjeżdżają do pracy - samochody jeżdżą z częstotliwością 1-2 na minutę, ruch stopniowo maleje po 8:30; nie jest to może zakopianka przed weekendem majowym, ale w pokojach od drogi przy otwartym oknie spać się nie uda Korzystamy z tej formy wypoczynku ponad 10 lat i zwykle odwiedzamy w roku kilka takich miejsc. Żaden z punktów powyżej nie skreśla bynajmniej tego obiektu jako agroturystyki. Jednak w tej okolicy za 35 zł w pokoju jest łazienka z wejściem od pokoju, TV, pojedyncze łóżko dla każdego, dostęp do WiFi i oczywiście kuchnia wyłącznie dla gości. Wg naszego doświadczenia standard tego obiektu to max 25 zł/os. Brak internetu jest tu szczególnie dokuczliwy, ponieważ w Huwnikach jest bardzo słaby zasięg GSM (transfer danych praktycznie całkiem zanika - sprawdzałem Orange i t-Mobile), więc każdy, kto lubi trochę poczytać o miejscach, które planuje odwiedzić następnego dnia, ma dodatkowe utrudnienie. Z planowanych siedmiu dni w obiekcie spędziliśmy dwa – tyle wystarczyło, by zwolniło się miejsce w innej agroturystyce.

2 osoby oceniły opinię jako pomocną

Ocenił standard:

  • pokoje:
    4/10
  • łazienki:
    2/10
  • lokalizacja:
    8/10
  • jakość do ceny:
    2/10
  • zgodność z ofertą:
    4/10

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!