Nocowaliśmy w „apartamencie” Bianco. Niby wygląda tak jak na zdjęciu, niby jest czysto, ale… Przede wszystkim klucze do pokoju odbiera się w siedzibie firmy, a nie na miejscu. Pracownik żąda wpłacenia gotówką kaucji 200 zł za pokój, którego się jeszcze nie widziało i nie ma się pojęcia co się zastanie po przybyciu na miejsce. Nie ma możliwości stwierdzenia stanu pokoju przed wpłaceniem kaucji, natomiast przy wyjeździe pracownik pieczołowicie sprawdza, czy nie ukradliśmy deski do prasowania, suszarki i widelców. Po wejściu do „apartamentu” okazało się, że jego stan odbiega od tego, co przedstawione było na zdjęciach – aby uchronić się przed potrąceniem kaucji byliśmy zmuszeni zgłosić liczne usterki w mieszkaniu. Przede wszystkim z dwóch zamków w drzwiach jeden nie działał. W łazience jedna płytka podłogowa była pęknięta. Nie mówiąc o zatkanym odpływie w wannie i nieposprzątanej toalecie. W pokoju, w jednej z szafek nie domykały się szuflady. Jedna z lampek wypadła z oprawki. Brakowało jednego obrazka w pokoju. Wszystkie naczynia, szklanki, kubki nadawały się do umycia. W kuchni czeka na nas jedna tabletka do zmywarki, której z resztą baliśmy się użyć wnioskując po innych sprzętach oraz jeden worek na śmieci na cały tygodniowy pobyt czterech osób. Próba odkurzenia pokoju odkurzaczem który jest na wyposażeniu skończyła się na niczym, ponieważ worek był kompletnie zapchany, a odkurzacz zwyczajnie śmierdział. Niestety nigdzie nikt nie raczył zostawić zapasowego worka. Jeszcze jedną niespodzianką, która nas przywitała był brak miejsca parkingowego pod budynkiem. Informacja w opisie „apartamentu”: „Teren ogrodzony, miejsce parkingowe” mija się z prawdą. Ani teren nie jest dokładnie ogrodzony, bo wejść na podwórko może każdy – brak fragmentu ogrodzenia, w zasadzie dałoby się tamtędy bez problemu także wyjechać samochodem. Poza tym nie ma miejsca parkingowego przypisanego do mieszkania, na malutkim placu przed blokiem trzeba trafić na dobry moment, kiedy będzie w ogóle jakieś miejsce parkingowe wolne. Po przyjeździe na miejsce w godzinach popołudniowych okazało się, że miejsca parkingowego nie ma. Na co „uprzejma” pani z obsługi stwierdziła, że przecież nie płaciliśmy za miejsce postojowe, po czym kazała nam czekać, bo na pewno ktoś wyjedzie…. Oczywiście nikt nie wyjechał, a nawet mieszkańcy dojeżdżali i parkowali swoje samochody zastawiając inne. Podsumowując nie polecam tego miejsca i tej firmy, nazwa „apartament” jest bardzo szumna, a za pieniądze, które się za niego płaci to mógłby chociaż być czysty. Na pewno nie skorzystamy ponownie i nikomu tego nie polecamy.
Wyjazd: rodzinny
21 osób oceniło opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10