Gościniec Pod Bukiem

Gościniec Pod Bukiem jest godny polecenia szczególnie dla osób ceniących sobie ciszę i spokój, a przede wszystkim dla aktywnych. Gospodyni, pani Małgosia, śmiga po okolicznych górach pieszo i na rowerze, a zimą na biegówkach. Jest członkiem PTTK i zna doskonale całą okolicę, od Karkonoszy po nieodległe czeskie i niemieckie miasteczka. Warto skorzystać z jej krajoznawczych podpowiedzi (tylko jeśli się jest zasiedziałym za biurkiem mieszczuchem, trzeba brać poprawkę przy jej ocenie dystansów, bo to, co dla Małgosi jest "fajnym spacerem po łatwym szlaku", może się okazać sporym wyzwaniem :D ) Sam gościniec to przestronny dom z ładnym ogrodem, okolica jest cicha, spokojna i malownicza. Na parterze pod zadaszeniem znajduje się duża przestrzeń wspólna/palarnia/jadłodajnia/biesiadownia - z dużym ławami. Jest suche miejsce na rowery, nawet tuzin zmieści się w garażu. Mieliśmy okazję skorzystać z dwóch lokali. Mały apartament na parterze jest idealny dla 2-3 osób, względnie rodziny z dwójką dzieci, które mogą spać w jednym łóżku (szerokim i wygodnym). Jego zalety to m.in. niekrępujące wejście i ogromna, wygodna łazienka. Wada to ciasnawy aneks kuchenny. Dobre miejsce dla aktywnych, którzy chcą się wygodnie wyspać, wrzucić małe śniadanko i ruszać na wyprawy. Duży apartament na piętrze to hektary: dwie duże sypialnie, przestronna kuchnia z jadalnią, wielki salon, do tego łazienka jak u Carringtonów :) Całość ma ze 60 mkw. Wnętrze urządzone nastrojowo, sporo starych mebelków, książek, map, obrazków itp. Wady to: przejście do jednej sypialni przez łazienkę (to ma się wkrótce zmienić, brakuje małej ścianki oddzielającej) i pozbawiony okien salonik, do którego światło dochodzi z drugiej sypialni (jest trochę ciemno, ale nam to w sumie specjalnie nie przeszkadzało) Zalety: przestrzeń przestrzeń przestrzeń - no i fajny klimat stylowego, miłego wnętrza. Ogólnie czystość, wystrój i wyposażenie pokojów, kuchni i łazienek jest bez zarzutu. kontakt z gospodarzami znakomity. Wyżywienie: tak naprawdę gościniec Pod Bukiem mieści się w Czerniawie Zdroju, to jest w zasadzie osobna miejscowość, taka spokojna "sypialnia" uzdrowiskowego centrum samego Świeradowa Zdroju, ale administracyjnie jest częścią Świeradowa. W Czerniawie są jakieś knajpki, w odległości kilkuset metrów, ale my jeździliśmy do centrum Świeradowa Zdroju (jakieś 4 km przez górę ze stromym podjazdem albo ok 5-6 km dookoła, po płaskim) Tam wszelkiego rodzaju jadła jest pod dostatkiem. Okolica bardzo ciekawa dla miłośników gór, amatorów fotografii (mnóstwo zamków, ruin, malowniczych miasteczek). Raj dla rowerzystów (single tracks itd., setki kilometrów do przejechania po górach) Mieliśmy bardzo udane wakacje i mile wspominamy okolicę (od Karpacza i Szklarskiej, przez Liberec po Gorlitz), sam Świeradów, gościniec Pod Bukiem i gospodarzy. Konrad Kaszuba z rodziną