ARTE club & restauracja (obiekt 115315)

Brudno, wszędzie pajęczyny, stoły nie są myte tylko przykrywane nowym obrusem. Podłoga chyba też jest niemyta, cała się lepi. Na zorganizowanej imprezie jedzenie podano nie o czasie i nie jednocześnie, tak że zamiast krokietów z barszczem dostaliśmy najpierw krokiety, a gdy wszyscy je zjedli to podano barszcz. Na obiedzie miały być trzy rodzaje mięsa i były - tylko że dwa rodzaje podano, gdy już wszyscy byli w połowie obiadu, więc tak naprawdę goście nie mieli żadnego wyboru. "Szefowa" nie odbiera telefonów, ani na komórkę, ani w restauracji, dodatkowo jest bardzo niemiła. Właściwie to nie wiadomo, czy ona chce coś pomóc, czy robi wielką łaskę, że w ogóle pozwala klientom płacić za swoje usługi. Poza tym było inaczej niż żeśmy się umawiali, a gdy chciałam jej to wytłumaczyć, to w ogóle nie dała mi dojść do słowa i powiedziała, że mnie nagrywała. Jak widać jej podejście do klienta jest takie, że na pewno ją oszuka, na pewno nie zapłaci (i być może rzeczywiście nagrywa klientów?) i to wszystko wychodzi w sposobie jej zachowania. Po wszystkim nawet nie powie "zapraszam ponownie", aż dziwne, że ten biznes dalej się kręci.