0.0
OcenaRuciane-Nida
Pętla Nidzka to trasa rowerowa licząca 49 km. Rzopoczyna się przy Centrum Infromacji Turystycznej i przebiega następująco: Ruciane-Nida - Pranie - Krzyże - Karwica - Turośl - Wiartel - Czapla - Ruciane-Nida. Prowadzi przez piękne lasy Puszczy Piskiej, a część trasy przebiega nad jeziorem Nidzkim. Na trasie nie spotkamy wielu osób, więc jej spokój i piękno zachęca do przejażdżki. A potrwa ona ok. 8 godzin.
O łące, która prała i znanym poecie
Na ok. 8 kilometrze trasy docieramy do pierwszego przystanku - Leśniczówki Pranie.
Leśniczówka Pranie wzięła swą nazwę od łąki, która jak mawiali Mazurzy prała, czyli pokrywała się mgłą. W Leśniczówce znajduje się Muzeum poświęcone poecie Konstantemu Ildefonsowi Gałczyńskiemu. Gałczyński ukochał sobie Pranie. Młodzież pewnie zna ze szkoły jego utwór "Zielona dorożka". A dorośli? Być może kojarzą Teatrzyk "Zielona Gęś" czy poemat "Niobe". Teksty Gałczyńskiego wykorzystywane były w kabaretach, np. Kabarecie Olgi Lipińskiej. Powstało bardzo dużo piosenek z jego tekstami, np. "Ballada o dwóch siostrach" śpiewana przez Kazika i Kult, "Dzięcioł i dziewczyna" w wykonaniu Maryli Rodowicz czy "Ocalić od zapomnienia", którą śpiewał Marek Grechuta.
Z leśniczówki kierujemy się leśnymi duktami na drogę żużlową prowadzącą do wsi Krzyże. Dla tych, co lubią nadkładać drogę, polecamy przed wjazem na żużel skręcić w lewo, by po ok. 100 m dojechać do leśnego jeziorka Wesołek. Jest ono oazą spokoju i wyjątkowo piękną samotnią. Polecamy na odpoczynek i do medytacji nad pięknem Mazur.
Tłumne Krzyże
Krzyże były dawniej spokojną wioską, przez którą miejscowa ludność mogła swobodnie prowadzić krowy na pastwiska. Cisza i piękno - sielanka. Było tak aż do lat 50., kiedy Krzyże odkryli twórcy Studenckiego Teatru Satyryków z Warszawy. Od tego czasu Krzyże co lato są oblegane przez turystów. Odwiedzają je również i znane osoby: Jan Pietrzak, Olga Lipińska, Krystyna Sienkiewicz, Daniel Olbrychski, Bohdan Łazuka i Wojciech Młynarski. A na stałe w Krzyżach mieszka zaledwie około 60 osób.
Na końcu Puszczańskiego Szlaku
Po Krzyżach część naszej trasy prowadzi nad jeziorem Nidzkim. Położone jest na końcu Szlaku Puszczańskiego prowadzącego przez Puszczę Piską i okolice. Jezioro jest jednym z najmniej zmienionych przez działalność człowieka akwenów w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich. A to dzięki temu, że znajduje się nad nim mało osad, nie prowadzi nigdzie indziej i jest rezerwatem przyrody - na większości jego powierzchni nie można używać silników spalinowych. Cieszy to osoby lubiące spokój panujący coraz rzadziej na mazurskich jeziorach.
Przejazdówki
Kolejna na trasie jest wieś Karwica, przez którą tylko przejeżdżamy. Dalej przy drodze do Turośli napotykamy przyjemny i zadbany leśny parking z ławeczkami. Nacieszmy sie odpoczynkiem, bo tak zadbanych (tzn. nie zaśmieconych przez turystów) miejsc na odpoczynek przy drodze, jest niewiele na Warmii i Mazurach.
Po Turośli kierujemy się do wsi Wiartel, a następni do wsi Czaple. Z Czapli jedziemy na Ruciane drogą zwaną przez miejscowych "zamordejską". I uwaga - po drodze kolejny sympatyczny leśny parking, tym razem z obszerną wiatą.
Pętla Nidzka kończy się tam, gdzie się zaczęła, czyli w Rucianem-Nidzie. Można teraz zwiedzić Centrum Informacji Turystycznej i na pamiątkę zakupić czy dostać informator o trasie rowerowej, którą przejechaliśmy.
Zwyciężczyni plebiscytu
Pętla Nidzka zwyciężyła w plebiscycie na najpiękniejszy szlak rowerowy. Plebiscyt zorganizowała w 2012 roku Lokalna Grupa Działania "Mazurskie Morze". Przez 3 miesiące podczas internetowej sondy na Pętlę Nidzką oddano 300 głosów z 850 oddanych ogółem. Niech to będzie dla Was rekomendacją, aby skorzystać z tej trasy rowerowej.