Gdzie kręcono Watahę? Zobacz na żywo miejsca, w których powstawał serial


Lubisz wędrować po Bieszczadach i jesteś fanem kultowego serialu Wataha? Chciałbyś na żywo zobaczyć miejsca, w których kręcone były sceny do Watahy? To jest możliwe. Wyprawę tropem bohaterów Watahy możesz zaplanować już dziś.


Wataha to jeden z najbardziej popularnych i najlepiej ocenianych polskich seriali ostatnich lat. Uwielbiany przez Polaków serial ukazuje nie tylko życie i pracę straży granicznej, ale także niezwykłe miejsca w Bieszczadach, bo to właśnie w tym regionie Polski powstawały zdjęcia do serialu.

Wielu turystów, choć w Bieszczadach byli wielokrotnie, dzięki serialowi odkrywa te góry na nowo. Nie brakuje i takich, którzy odwiedzają ten region Polski tylko po to, by na żywo zobaczyć te miejsca, w których kręcono poszczególne sceny Watahy. Co ciekawe, w niektórych miejscach już od dłuższego czasu znajdują się pojedyncze tabliczki z napisem "Tu kręcono serial Wataha".



Wyprawa w Bieszczady - tropem bohaterów Watahy


Choć być może niektórym trudno w to uwierzyć, turystów decydujących się na wyprawę w Bieszczady tylko po to, by na żywo zobaczyć te miejsca, w których kręcono poszczególne sceny Watahy, jest całkiem sporo. Zdziwieni na pewno nie będą za to fani serialu, bo przecież to niesamowite móc przetrzeć te same szlaki, które kilka lat temu przecierali bohaterowie Watahy.

Spora ilość turystów, którzy pytają miejscowych o poszczególne miejsca, w których powstawały zdjęcia do Watahy, sprawiła że miejsca te stały się atrakcjami turystycznymi. Bo przecież chętni na kilkudniowy rajd tropami Watahy zawsze się znajdą. Strome podjazdy, przeprawy przez błoto i wodę – wszystko to widzieliśmy już na ekranie. Teraz możemy tego doświadczyć.

Co najczęściej interesuje turystów? Chata, w której ukrywał się Wiktor Rebrow, komenda Straży Granicznej a także kamieniołom czy retorty z drugiego sezonu. Wszystkie te miejsca istnieją naprawdę i można tam dotrzeć. A to samo w sobie jest atrakcją.



Gdzie powstawały zdjęcia do Watahy? W pięknych i nieco dzikich Bieszczadach


Bieszczady kojarzą nam się z pięknymi krajobrazami, dziką przyrodą i maleńkimi, porozrzucanymi pomiędzy górami wioskami. Tymczasem w serialu Wataha widzimy nieco inny obraz: błoto, zapomniane przez świat i ludzi miejscowości oraz mnóstwo tajemniczych miejsc. Z jednej strony ten serialowy świat nas przeraża, z drugiej – kusi.

Bo przecież co innego odwiedzić typowo turystyczną miejscowość w Bieszczadach, zjeść posiłek w klimatycznej knajpie i wyspać się w komfortowym pensjonacie, a co innego zobaczyć jak wygląda prawdziwe życie w tym regionie Polski. To może być super przygoda!

Czy trudno jest dotrzeć do miejsc, w których kręcono sceny Watahy? Nie. Wprost przeciwnie. Wystarczy się nieco przygotować. Lub wynająć przewodnika.

– Wystarczy podjechać do Tyskowej czy Radziejowej, żeby zobaczyć ślady dawnych wsi i leśniczówkę, w której ukrywał się Rebrow. W serialu jest scena, gdy ktoś do niego strzela. To miejsce nad Solinką, do którego latem jeżdżę z dziećmi się kąpać – mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Daniel Biłas, szef agencji Adventure, która organizuje wyprawy tropem bohaterów Watahy.

Kolejne miejsca, które bardzo chętnie odwiedzają fani serialu to placówka straży granicznej w Ustrzykach Górnych, która znajduje się w pobliżu skrzyżowania z drogą na Wołosate czy miejsce przeprawy uchodźców - okolice Procisnego u zbiegu Wołosatego i Sanu, blisko Stuposian.

Tropiąc bohaterów Watahy, nie można pominąć innego kluczowego dla serialu miejsca: to kamieniołom i retorty w Bóbrce. Jak je znaleźć? Znajduje się ok. 5 km od zapory na Solinie. Dojedziemy tam od strony drogi: Myczkowce – Solina.

Jak czytamy w Gazecie Wyborczej, „porzucony kamieniołom w Bóbrce był kiedyś jednym z największych w Bieszczadach. Na retorty, czyli piece do wypalania węgla drzewnego, natknąć się tu można w wielu miejscach. Część jeszcze działa i smolarze wypalają w nich węgiel. Nad lasem unosi się wtedy charakterystyczny biały dym. Bieszczady były zagłębiem węgla drzewnego. Teraz coraz trudniej jest zobaczyć czynne retorty. Zostały zlikwidowane, bo z Ukrainy można ściągnąć tańszy węgiel drzewny, a na dodatek wypał drewna szkodzi środowisku. W Bóbrce retort nigdy nie było – sprowadzono je tu na potrzeby serialu. Okazało się, że doskonale się komponują z otoczeniem”.

Inne miejsca, które pojawiają się w serialu Wataha to m.in. Kwatera Markowskiego (Wilcza Jama, Smolnik nad Sanem), Chata Szeptuna (Rabe koło Baligrodu), Prokuratura i Komenda Policji w Lesku, Mrzygłód (Rynek i droga w kierunku Sanoka), tunel kolejowy w Starym Łupkowie czy Sianki - wieś u źródeł Sanu, prowadzi do niej ścieżka historyczno-przyrodnicza.

Źródło: Gazeta Wyborcza


Data publikacji:

Autor:

Komentarze