Ruszają protesty hotelarzy z Warmii i Mazur

Ruszają protesty hotelarzy z Warmii i Mazur


Hotele i inne obiekty noclegowe na Warmii i Mazurach zgodnie z decyzją rządu zostały zamknięte od soboty 27 lutego. Na razie, na okres dwóch tygodni. Lokalni przedsiębiorcy nie zgadzają się jednak z tą decyzją, twierdzą, że zostali potraktowani niesprawiedliwie i zapowiedzieli protesty. Na czym mają polegać te protesty? Kiedy się odbędą? Sprawdź!

Branża turystyczna funkcjonuje w ciągłej niepewności. Decyzje podejmowane przez rząd są dość chaotyczne i trudne do przewidzenia. A na tym cierpią wszyscy – zarówno przedsiębiorcy, jak i turyści. W trudnej sytuacji są także samorządy, szczególnie te, w których do tej pory ruch turystyczny był duży i napędzał lokalną gospodarkę.

Przypomnijmy, że zgodnie z najnowszym rozporządzeniem rządu, hotele i inne obiekty noclegowe w większości Polski mogą funkcjonować pod warunkiem zachowania reżimu sanitarnego. Wyjątek stanowi jedno województwo: warmińsko-mazurskie. Tam zarządzono powrót do wcześniejszych obostrzeń i zamknięto hotele. Dlaczego? Ma to związek z dużym przyrostem zakażeń koronawirusem w tym regionie.


MAZURYchillout

MAZURYchillout

Skorupki, ul. Skurupki

Domki Skorupki 10
Mazurska chatka

Mazurska chatka

Zyzdrojowy Piecek, ul. Zyzdrojowy Piecek

Domki Zyzdrojowy Piecek
Drewniane Ławki

Drewniane Ławki

Ryn, ul. Kopernika

Domki Ryn 9.5


Hotele na Warmii i Mazurach zamknięte od soboty. Przedsiębiorcy zapowiadają protesty


Od 27 lutego w całym województwie warmińsko-mazurskim po raz kolejny zamknięte zostały hotele i inne obiekty noclegowe, a także galerie handlowe, kina, teatry, filharmonie, galerie sztuki, baseny i korty tenisowe. Wróciła także nauka zdalna w klasach 1-3 w szkołach podstawowych.

Decyzja ta wzbudziła wiele kontrowersji i sprzeciwów. Szczególnie ze strony lokalnych przedsiębiorców. Twierdzą oni, że w podejmowanych przez rząd działaniach brak logiki i konsekwencji. I zapowiedzieli protesty, które odbyć mają się dziś, 1 marca w Warszawie.

– Zebraliśmy kilkaset podpisów pod naszą petycją do rządu. Płyną do nas wyrazy poparcia. W poniedziałek jedziemy do Warszawy protestować – zapowiadają przedsiębiorcy z Warmii i Mazur.

Są rozgoryczeni i źli, bo ich zdaniem, w momencie, gdy bardzo dużo zachorowań było na Śląsku czy Warszawie, nikt nie zamykał całego województwa. Jak mówią: „Warmia i Mazury zostały potraktowane niesprawiedliwie”.

Mieszkańcy Warszawy muszą przygotować się na utrudnienia związane z protestem hotelarzy. Mazurscy przedsiębiorcy strajkują przed kancelarią premiera.

Zobacz też Co z hotelami na Mazurach? Przedsiębiorcy buntują się przeciwko obostrzeniom oraz Dozwolone tylko maseczki! Od soboty zakaz noszenia przyłbic i szalików?


Zakazy kontra rzeczywistość. Jak wyglądał miniony weekend na Warmii i Mazurach?


Wprowadzone dla Warmii i Mazur restrykcje zaczęły obowiązywać od minionej soboty – 27 lutego. Czy oznacza to, że w ostatni weekend lutego w województwie warmińsko – mazurskim nie było żadnych turystów?

Aż tak źle nie było. W mazurskich miejscowościach turystycznych turyści byli widoczni. Nie było tłumów czy jakiegoś najazdu, ale spacerowiczów nie brakowało. Zarówno w miastach, jak i nad jeziorami. Prawdopodobnie jednodniowych, z niezbyt daleka. Ale jednak.

Jak nietrudno się domyślić, nie brakowało też kontroli służb sanitarnych, które odwiedzały lokalne hotele i inne obiekty noclegowe na Mazurach. W prowadzonych działaniach, służby wspomagali warmińsko-mazurscy policjanci.

- Funkcjonariusze podejmują interwencje wobec osób niestosujących się do obowiązujących ograniczeń. Sprawdzają m.in., czy mieszkańcy stosują się do obowiązku zakrywania nosa i ust w określonych sytuacjach i miejscach. Wspierają również służby sanitarne w zakresie prowadzonych kontroli. Policjanci interweniują, tak jak to było też do tej pory, w każdym przypadku zgłoszonego im łamania prawa – tłumaczył Tomasz Markowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej w Olsztynie.

Sytuacja do łatwych nie należy. Jak tłumaczą przedsiębiorcy, po raz kolejny ponoszą oni wielkie straty. Obiekty noclegowe zostały otwarte „na chwilę” i znów zamknięte. Dokonanych zostało mnóstwo rezerwacji, które trzeba było odwołać. Co z pracownikami hoteli? Rachunkami? Innymi zobowiązaniami? Na te pytania, póki co, nikt nie udzielił odpowiedzi.


Następny artykuł Jak skutecznie promować...

Komentarze

Zobacz również

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!