Nie polecam! W pokojach tak gorąco ze nie da sie funkjonowac.Bardzo droga oferta jak za takie slabe warunki. Byłem 3 dni ponieważ domek ładny na zdjęciach lecz na żywo szkoda mowic, chciałem zrezygnować i tu się zrobił problem z właścicielką nie
idzie po ludzku załatwić sprawy. Wulgarne odniesienie do klienta typowi oszuści i naciagacze!
Wyjazd: rodzinny
6 osób oceniło opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:6/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:4/10
-
jakość do ceny:6/10
-
zgodność z ofertą:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:Witam Szanownego Pana Miłosza.
Jak sobie dobrze przypominam miał Pan rezerwacje 4-11.08.br
Od samego początku nic Panu nie odpowiadało.Nadmienię , że przy 12tu domach,,,,,, tylko Panu.....Gorąco na górze? Pierwszego smsa z propozycją skrócenia pobytu do paru dni (konkretnie 3-5 ) otrzymał Pan ode mnie już po godzinie 13 tej celem nie sterowania mnie i psucia Panu urlopu.
Pisałam ile serca w to wkładam itd itd.....jednak ok godziny 19 tej przyszedł Pan się rozliczyć w całości.
Uznałam, że wszystko Panu w takim razie odpowiada.Wieczór chłodniejszy , zmęczenie podróżą,dzieci płaczą......pomyślałam emocje opadły. Może przyzna Pan uczciwie , że w drodze wyjątku(dwójka maluszków poniżej 6miesięcy) udostępniliśmy Panu dom po 12tej, mimo 10 ciu zmian i doby zaczynajacej się od 16tej .To lato wszystkich nas swoją wspaniałą pogodą i ponad 30 stopniami zaskoczyło.
Nie ogłaszam na stronie , że domy są klimatyzowane i faktycznie w południe mogło być ciepło na piętrze.Zawsze staramy się , aby goście wchodzili do domów możliwie jak najszybciej.Gdyby wszedł Pan o 16 tej pewnie po przewietrzeniu byłoby dużo lepiej.Może przyzna Pan ,że było naszykowane dla Pana drugie normalne dziecięce łóżeczko ustawione na najwyższym poziomie,ku wygodzie dziecka 3 msce.Nie był to kojec , który jako drugi zwykle dajemy do domków.
Sypialnia druga też była za mała, mimo, że stoi w niej łoże małżeńskie , jedynka , łóżeczko,3 szafki nocne i szafa.Góra ma w podłodze 40 m2,ścianka kolankowa, czyli skosy zaczynają się od 90 cm-nie są to domy typu "Brdy".Widok też był nie taki, bo z tyłu na działce sąsiada stoi kontener- nie u nas.
Mimo to proponowałam Panu dom z innym widokiem np na sąsiedni ośrodek Avalon z pięknym lasem i domkami.
Na to Pan już też nie przystał.
Pomimo to wystawiłam ten dom na booking i obiecałam Panu, że wykorzysta Pan zaliczkę , którą Pan wpłacił i we wtorek 7.08.18r postaram się kogoś na Pana miejsce znależć. Już w pon zaczął Pan jednak mieć wątpliwości , czy wyjeżdżać czy też nie.Po moich uprzejmych smsach do Pana prosząc o decyzję,(które na szczęście mam jeszcze w swoim telefonie),udało mi się kogoś znaleźć od wtorku na Pana miejsce.
Pieniążki za cztery doby , których Pan nie wykorzystał zwróciła Pani Urszula, Panu w całości.I była wyjątkowo miła jak zwykle postępujemy w przypadku "trudnych gości"pokazując tym samym ,że nikt nie jest obrażony i zapominamy o sytuacji....Co rozumie Pan przez"domek ładny na zdjęciach lecz na żywo szkoda mówić"-proszę o konkrety.I nie życzę sobie od wyzywania nas od oszustów i naciągaczy A wulgarnie to zachowuje się Pan wypisując takie Kłamliwe opinie.Nie ma Pan ku temu żadnych podstaw......Tak sobie myślę ,że chyba uraziłam pańskie męskie "ego", lub ewentualnie jest Pan Tatusiem biznesmenem spędzającym- tylko wakacje z dziećmi i to Pana przerosło.....Mimo to , życzę wszystkiego dobrego.Milena Jarkiewicz..... a kciuk do góry ja niechcący podniosłam chcąc odpisać na pańską opinię.