Chabałka

Z rodziną spędziłam w Bałtowie niemal tydzień i nocowaliśmy w Chabałce należącej do sympatycznej i gościnnej pani Magdy. Nasz pokój na piętrze był zadbany, czysty i przestronny (strzegły go pluszowe dinozaury :) ), podobnie jak łazienka z oknem na naturalną ścianę, z dala od ciekawskich oczu, za to z możliwością obserwowania ptaków i owadów (piękne ważki Świtezianki!). Wspólna kuchnia była w pełni wyposażona (duża lodówka z zamrażarką, płyta indukcyjna z dwoma palnikami, mikrofalówka, opiekacz, czajnik elektryczny, wszelkie garnki, części zastawy obiadowej, ścierki, itp.). Przed domkiem na podwórku córka bawiła się na zorganizowanym dla dzieci mini placyku zabaw. W domku otrzymaliśmy ręczniki, był dostęp do suszarki do włosów, a w łazience na córkę czekał stopień/schodek dla dzieci. Na korytarzu znajduje się mini biblioteczka z pozycjami zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych oraz kilka gier dla maluchów. Do pani Magdy zawsze można było napisać/zadzwonić że wszelkimi pytaniami. Właścicielka z radością i entuzjazmem opowiadała o wszelkich atrakcjach w okolicy i polecała okoliczne punkty gastronomiczne i rozrywkowe. Myślę, że naprawdę warto zdecydować się na nocowanie w Chabałce i zostać w Bałtowie na dłużej niż tylko weekend, bo sama okolica ma naprawdę dużo do zaoferowania.