Byliśmy z żoną w terminie 2-7.06.2015 r. Pogoda afrykańska. Właściciel p. Franciszek mówi po polsku, co dla nas było na Węgrzech najważniejsze. Wszystko wytłumaczył, pokazał gdzie co jest i zawsze jest pod telefonem (mieszka jak mówi 10 minut drogi). Pokój na 5. Czysto i schludnie. Łazienka super. Kuchnia z naczyniami, sejfem, mikrofalą, gazówką. Pokój na piętrze z balkonem - gorąco niemiłosiernie było, ale wieczorami po przyjściu z kąpieliska przesiadywaliśmy do późna popijając węgierskie wina.Bardzo blisko jest kąpielisko. Ma parę basenów z wodami mineralnymi i ciepłymi. Mnóstwo polaków (długi weekend). Czasami mieliśmy wrażenie, że nie jesteśmy na Węgrzech. Na miejscu płaciliśmy kartami i okazało się że to najlepsze wyjście. Ceny są trochę wyższe niż w Polsce. Polecam "Glorię" i jej przemiłego właściciela Franciszka oraz jego matkę Pirożkę, która mu pomaga w biznesie.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Polecam:
- dla par
- dla rodzin
- dla singli
- dla osób ze zwierzętami
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10