Pokoje, łazienki ładne, klimat samego miejsca ok (bo uwielbiam Miedzygórze), właściciel się stara i zagada i się uśmiechnie tak więc do Pana nie mam zastrzeżeń, ale właścicielka swoim zachowaniem skutecznie mnie zniechęciła. Jedzenie, dramat. Jak można podać zimne odgrzewane ziemniaki udniecione widelcem?! i śmierdzącą surówkę i niedosmażonego kotleta, wracając z daniem do stolika rzucając ponurym "gdzie oni siedzą?!", bardzo nie ładnie.
śniadania, jeszcze ujdą, ale szału nie ma. Jadaliśmy w restauracji "Nad Wodospadem" i tam proponuję się kierować.
Do pensjonatu pod dobrym humorem, niestety nie wrócimy.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ocenił standard:
-
pokoje:8/10
-
łazienki:8/10
-
obsługa:2/10
-
wyżywienie:2/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:6/10
-
zgodność z ofertą:6/10