Właśnie wróciliśmy z długiego weekendu w Tatrach. Zdecydowanie będę wracał do Teklarza. Nam zależało na prywatnej łazience, czystości, wyposażonej kuchni i w porządku właścicielu. Wszystko to macie w pakiecie.
Pojechaliśmy z celem zdobycia Rysów i się udało. Idealne miejsce na bazę wypadową. Blisko na Słowację, 2.5km startowego szlaku TPN, w pobliżu Lewiatan, a tuż przy obiekcie punkt sprzedaży oscypków - uwierzcie lub nie, ale te oscypki są o niebo lepsze od tych zakopiańskich. Jeżeli chodzi o karczmy, by dobrze zjeść to byliśmy w Kolibie i było smacznie. Sugerowaliśmy się ocenami karczm i restauracji z wykorzystaniem Google Maps i padło na Kolibę. Każdy znajdzie coś dla siebie bliżej lub dalej. Kilka kilometrów od obiektu znajdują się Termy Bukovina. Jeśli komuś zależy na saunarium to zrezygnowałbym z Bukoviny lub korzystał, gdy nie ma ruchu. Sauny baaardzo małe, na max 6 osób (jedna zewnętrzna pomieści do 10, ale już nie ma komfortu. W żadnej nie położysz się swobodnie raczej. Sama strefa wodna świetna, ale przy dużym tłoku nie skorzystacie za bardzo. Bukovina zdecydowanie przereklamowana, spodziewaliśmy się mimo wszystko czegoś więcej. Następnym razem pojedziemy do Term Chochołowskich, na które to m. in. właściciel posiada kupony zniżkowe. Wracając do lokalizacji, warto też dodać, że Murzasichle jest trochę na uboczu i przez to jest tutaj mniejszy ruch niż w Zakopanem. Z pensjonatu widok m.in. na Tatry Bielskie. Zdecydowanie polecam!
Wyjazd: w parze
5 osób oceniło opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
- dla rodzin
- dla singli
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10