Spędziliśmy tu wczasy w 2016 r. Wynajęliśmy dwupokojowe mieszkanie. Ceny zachęcające, ale!
Zwykle za roczne dziecko płaci się symbolicznie albo w ogóle - my musieliśmy dopłacić, bo będzie zużywać więcej wody...
Zostaliśmy poinformowani, że płacimy łącznie za 5-osobowe lokum tak, jakby był komplet (początkowo były 3 os dorosłe + roczne dziecko), ale gdy mąż dojechał musieliśmy dopłacić. Rozumiem, że trzeba przez te pare miesięcy zarobić na cały rok, ale to była przesada...
Mieszkanie kiepskie, dawno nieremontowane, ale to tak bardzo mi nie przeszkadzało. W końcu całe życie spędziłam z harcerzami pod namiotem. ALE - z boazerii wystawały gwoździe (co przy małym dziecku było mocno niebezpieczne!). No i ta kuchenka na gaz z butli... Co noc modliłam się, żeby nic nie wybuchło.
Plac zabaw prowizoryczny; na szczęście nie spędzaliśmy tu dużo czasu. Ale dziecko zdążyło wykopać w piaskownicy psie odchody!!!!! NO LUDZIE!
Wyjazd: rodzinny
4 osoby oceniły opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
- dla osób ze zwierzętami
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
łazienki:4/10
-
obsługa:6/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:4/10
-
zgodność z ofertą:4/10