Ośrodek Wypoczynkowy Neptun (obiekt 241786)

W sierpniu 2024 r. wykupiłem w ośrodku wypoczynkowym NEPTUN w Darłowie 10 dniowy pobyt w apartamencie Jodła, licząc na wypoczynek w warunkach jakich można się spodziewać po apartamencie. Na miejscu okazało się, że zawierzając kłamliwej ofercie, zostałem oszukany. Zaznaczam, że z natury nie jestem małostkowy czy zbyt wymagający, raczej tolerancyjny i ugodowy, ale to co zastałem po przyjeździe do OW NETPUN poruszyłoby umarłego. Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że reklama, marketing i oferta OW NEPTUN to zwykłe oszustwo. Oto moje uwagi, pretensje i spostrzeżenia. 1. Na wstępie, w recepcji zaskoczenie – usiłowano mnie i osoby, które ze mną przejechały, wizualnie oznakować (jakiś pasek na ręku), jak w jakimś karnym obozie. W ofercie przezornie nic o tym nie wspominano. Nie dałem się zaobrączkować i jakoś przeżyłem. 2. Zgodnie z ofertą apartament miał być dostępny w dniu przyjazdu (12.08.2024 r.) o godz. 17.00. Niestety apartament nie był dostępny w tym czasie, klucz recepcja wydała dopiero po naciskach z mojej strony o godz. 18.00. 3. Apartament, bo tak nazwano wynajęte przeze mnie lokum nr 15 w pawilonie Jodła to jakaś gruba pomyłka. Właściciel nie wie co to słowo oznacza albo celowo oszukuje ewentualnych wczasowiczów. Ten niby apartament składa się z dwóch pokoi. Z małej i ciasnej sypialni z dwoma tapczanikami miedzy którymi trudno się poruszać oraz drugiego pokoju z rozkładaną kanapą i zabudowaną częścią kuchenną. Kanapa w pokoju z kuchnią z założenia ma służyć do spania, tylko trzeba ją codziennie rozkładać i składać, co wcale nie jest takie proste, a po rozłożeniu zajmuje prawie cały pokój. Kuchnia, czy raczej część kuchenna w tym pokoju składa się z kompletu szafek, szuflad, płyty do gotowania (???), lodówki, zamrażarki (???) i stołu kuchennego, który musi robić też za biurko. W tym pseudo apartamencie jest czajnik elektryczny; tylko ze względu na brak gniazdka w aneksie kuchennym nie można go podłączyć, trzeba to robić na podłodze w innej części pokoju. Mimo najszczerszych chęci w tym niby apartamencie nie dopatrzyłem się części czy strefy odpoczynku. Uwzględniając malutki przedpokój (korytarz) oraz ciasnotę w pozostałych pomieszczeniach, lokal nadaje się do zamieszkania przez dwie, najwyżej trzy osoby, jeżeli chcemy mówić o jako takim komforcie. Ale w tym przypadku nawet przy dwóch osobach trudno go nazwać apartamentem, chociaż oferta mówi o możliwości zakwaterowania w nim do pięciu osób, co w mojej ocenie jest po prostu niemożliwe, a oferowanie czegoś takiego to zwykłe oszustwo. I na koniec taka refleksja, nie po to wynajmowałem apartament i odpowiednio za to płaciłem, żeby spać w kuchni na rozkładanej kanapie. 4. Łazienka to też ,,ciekawy” obiekt, oto co tam zastaliśmy:  brak wentylacji mechanicznej, jest grawitacyjna, ale albo jest niedrożna albo za słaba, co powodowało ciągłe utrzymywanie się wilgoci i nieprzyjemnych zapachów,  brak półek na kosmetyki; jest tam tylko jedna mała półka o wymiarach około 15 cm x 10 cm, na kosmetyki dla czterech osób (???). Prawdopodobnie kiedyś była też półka po lustrem, ale pozostały tylko ślady po jej wyłamaniu,  zniszczone lustro, a na nim czarne liszajowate plamy powodowane odklejaniem się powłoki refleksyjnej,  zniszczony brodzik po prysznicem, że sporymi śladami rdzy,  wieszaki na ręczniki, to tandetne metalowe haczyki przyklejane byle jak do glazury, bo systematycznie odpadały,  kuriozum, a także dobry materiał do kabaretu lub teatru absurdu – pod prysznicem jest tylko kurek z ciepłą (gorącą) wodą,  pomiędzy sedesem i kabiną prysznicową, przy posadzce, wypadające ze ściany gniazdo z przewodami elektrycznymi, aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby przez przypadek zostało zalane wodą,  brak oświetlenia (kinkietu) nad lub obok lustra co utrudniało np. golenie się,  brudne, zardzewiałe prowadnice drzwi kabiny prysznicowej. W sumie stan tej łazienki jest daleki od poziomu obowiązującego w pokojach hotelowych nawet najniższej kategorii, nie