Mieliśmy z żoną wątpliwą przyjemność gościć w dwuosobowym pokoju z rzekomą łazienką w Aldzie.
Zamiast słonecznego i przestronnego pokoju 9jak w opisie) otrzymaliśmy ciasną norę w piwnicy (parapet na wysokości gruntu). Łazienkę owszem mieliśmy do własnej dyspozycji, ale na korytarzu. Stan łazienki pozostawiał wiele do życzenia. W pokoju było ciemno, właścicielka najwidoczniej oszczędzała na prądzie wkręcając słabą żarówkę. Roletę musieliśmy mieć zastawioną, bo przez okno było wszystko widać co dzieje się w naszej norce.
Z wyposażenia było dość wygodne łóżko, stoli, talerze, mała lodówka i czajnik. Nie było szafy, bo nie zmieściłaby się w pokoju, w zamian za to były 2 plastykowe wieszaki przyklejone do drzwi rodem z PRL.
Wifi u nas w norce nie łapało.
Lokalizacja bardzo fajna, z dala od hałasu, bardzo blisko do morza, obiektów sportowych, sklepu i jadłodajni. Było gdzie zostawić samochód.
Po przedstawieniu naszych wątpliwości odnośnie pokoju właścicielka zaproponowała nam wyprowadzkę. Właścicielka interesowała się nami tylko do momentu zapłaty. W czasie pobytu zauważyliśmy nie jednego pająka, co świadczy o niedbałości o czystość właścicielki.
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Polecam:
- dla par
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10