Pokoje pod Dębem Grzybowo

Mieliśmy okazję korzystać ze studia przez 5dni w okresie wakacji. Położenie domu/obiektu bardzo dogodne na prawdę blisko do plaży prawie przy głównej drodze. Jeśli chodzi o samo studio to: - dla osób które nie przykładają wagi do czystości miejsce godne polecenia. Przywitał nas młody mężczyzna - ten bardziej kontaktowy. Na pierwszy rzut oka po wejsciu jest fajnie, pojawiają się uśmiechy na twarzy. Niestety dobra passa szybko mija. Ale po kolei. Po pierwsze łazienka : Niby duża a jednak w połowie nie wykorzystana bo umieszczona pod schodami na górę. Więc tak na prawdę używa się tylko toalety i malutkiego zlewiku zaraz obok - wszystko mieści się na mkw - ale jest też duży prysznic z dobrym ciśnieniem wody. I to wszystkie zalety bo niestety na drzwiach jest już zielony osad a brodzik przecieka, szkoda. Następnie kuchni-jadalnia. - dwa palniki na płycie czajnik zlew(z luźnym kranem) naczynia w szafkach - jest ok. Stół do jedzenia jest - ale jak się sądzie i zacznie korzystać to się ręce do stołu przykleić mogą a podkładki ciężko odkleic - nie wiem czy poza osobami które tam wynajmowaly, ktoś kiedyś myl ten stół. Armagedon! Dalej kanapa przed telewizorem, zaplamiona i smierdzaca. Teraz przechodzę szybko do części sypialnianej - dwa łóżka jedno dwuosobowe i drugie pojedyncze. Niby ok ale wisienka na torcie były smierdzace poszewki na kołdrę i poduszkę, coś jakby połączenia wymiocin stechlizny i psa. Na szczęście można poprosić o wymianę. I tak też zrobiłem - wyszedł Pan który ledwo trzymał się na nogach. Widać że lubi chodzić wstawiony - nie ten młodszy tylko starszy - na pytanie o hasło do WiFi, uzyskałem że jest tam na górze. Tak router jest a nie hasło. To otrzymałem od młodszego Pana, tego który wręczal nam klucze. Przyjechał później. No i na koniec tej żenującej historii - kwestia rozliczenia. Nie poruszona wogole. Ktoś kto nie jest uczciwy mógłby spędzić czas za free. W dniu wyjazdu poprosiłem o odbiór pokoju - wyszedł starszy pan już na bombie i nawet nie wiem czy wiedział co do niego mówię gdyż nie zrozumiał co chce żeby odebrał ode mnie. Zapłaciłem oczywiście o pokwitowaniu mogłem pomarzyć, pan nawet nie wiedział ile mam mu dać kasy a było to 200zl za dobę. Ogólnie polecam tym którzy lubią hard corowe doznania - ludzie z malymi dziećmi i tymi większymi, zastanówcie się dwa razy zanim się zdecydujecie. Nie polecam i na szczęście już tam nie pojadę. Pozdrawiam młodszego Pana, cała nadzieja w panu - proponuję może zatrudnić osoby do sprzątania, takie które robią to fachowo. Pozdrawiam Piotr z Wrocławia.