Bardzo mi przykro to pisać bo było wszystko idealnie . Do czasu gdzie się nie spodobało pani która sprzedaje tandetne kubeczki , tuż przy budynku , już po 22 wyjść na papierosa to wielki problem dla niej , nie wspomnę zrobić grila . Miejsce typowo z PRL-U a jak słyszę ze dba sie o wszystkich to śmiać mi sie chce bo dba sie o babsztyla który sprzedaje kubki . Moim zdaniem powinno się dbać o ludzi co tu zostawiają pieniądze a nie inaczej . Pani Basiu współczuje pani takiego myślenia !!!! NIE POLECAM !!!!!
Wyjazd: w parze
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:2/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10