Po dwóch latach ponownie w HydroZagadce. Pobyt w dniach 25 - 30 lipca.
Co się zmieniło;
w ogródku pojawiła się altanka i murowany grill,
w jadalni automatyczny ciśnieniowy ekspres do kawy z pyszną cappucino.
Co się nie zmieniło;
zimna woda w Bałtyku,
świetne warunki lokalowe i bufet szwedzki,
urocza Właścicielka,
nie mniej urocza "Lili" - suczka Właścicielki.
ps. Czytając wpisy innych zastanawiam się czy ludzie jadą tam dla Bałtyku
czy tez dla Właścicielki.
Wyjazd: w pojedynkę
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Polecam:
- dla par
- dla rodzin
- dla singli
- dla osób ze zwierzętami
- dla seniorów
Ocenił standard:
-
pokoje:10/10
-
łazienki:10/10
-
obsługa:10/10
-
wyżywienie:10/10
-
lokalizacja:10/10
-
jakość do ceny:10/10
-
zgodność z ofertą:10/10