Chata Lidia - kontakt telefoniczny

Drogie Panie ja się domyślam że Wasze rozżalenie jest spowodowane głównie brakiem tej sauny i miejsca do potańczenia. Ja też lubie z koleżankami jezdzic na takie weekendy, potańczyc, posiedzieć przy wspólnej lawie, czy skorzystać z sauny. Jak sądzę z jakiegoś powodu sauna u Pani Lidii możliwe że nie była czynna i wywołało to negatywne odczucia. Ale nie mogę zgodzić się z tym że ta fajna klimatyczna kuchnia z barem, dwiema lawami i kominkiem nie nadawała się na ciekawa noc w gronie przyjaciółek. Może miejsca tam za dużo nie ma ale lawy idealnie nadawały się na taka impreze 😊 Poza tym zlew owszem maly, kuchenka jedna do gotowania ale sama spróbowałam i wiem ze można było zrobić na tym swietna jejecznicę, do tego cieple kiełbaski, tosty i herbatkę, nie mowiac już o pięknym miejscu na grilla nawet w okresie chłodnych zimowych wieczorów. Mieszanka kubkow, talerzy ma tez w tym swój urok domku, chaty z tradycjami, miejsca o którym Właścicielka otwarcie pisze że jest to kawał historii, wspomnień, odwiedzających gości i rozmow przy kominku. Jak na tak stary dom uważam że jest świetnie utrzymany, czysty, przyjemny i absolutnie nie odczulam kurzu, wilgoci. A przede wszystkim chciałam dodać to jest CHATA , w gorach, na szlaku, a nie hotel czy wellness spa i przede wszystkim dzięki temu jest to magiczne miejsce na spędzenie czasu, odprężenie się i poczucie że jest się mile widzianym Gościem i przyjacielem a nie „bezosobowym wakacjowiczem”. I miałyby Panie dużo lepsze odczucia z Waszego wyjazdu gdyby zaprosiły Panie Panią Lidie na lampkę wina zamiast osadzać Gospodarza domu który doglądał czystości, dbał o cieplo i porządek w tak niesprawiedliwy sposób. Życzę więcej optymizmy i wiary w ludzi na przyszlo s c. Pani Lidio – ja bardzo dziekuje za możliwość mieszkania W PANI PRZECUDNEJ KLIMATYCZNEJ CHACIE. Z pewnością chciałabym to potworzyć 😊