Pokoje u Emilki to dwa domy - jeden przy ul. Warszawskiej i drugi przy Tałckiej oba w Mikołajkach. Dom przy ul. Warszawskiej zdecydowanie odradzam - głośno od samochodów, brak kuchni bo wprawdzie wyposażenie kuchenne jest dostępne ale wciśnięte na siłę w korytarz, zjeść można jedynie na zewnątrz „pod chmurką” albo w klaustrofobicznym pokoju przy mini stoliku. Pokoje na górze malutkie ze skosami i prowadzące do nich schody drewniane, bardzo strome więc strach tam jechać z małymi dziećmi.
Dom przy Tałckiej zdecydowanie lepszy - bardziej przestronny - duża kuchnia z pełnym wyposażeniem, jadalnia z oknami tarasowymi z wyjściem na ogród, a tam hamak, fotele huśtawki, stoliki kawowe i dla dzieci trampolina i mini boisko, miejsce na grilla. Wieczorem hałas od bawiących się do późna dzieci. Kiedy pada wówczas ten hałas jest w środku i to bardziej spotęgowany gdyż nie ma w częściach wspólnych zasłon i dywanów, które by go tłumiły. Generalnie czysto - części wspólne są sprzątanie codziennie przez bardzo uprzejme panie. Ogólnie dom urządzony jest w stylu industrialnym czyli góruje prostota i schludność z pewną nutką fantazji ( granej raczej piano niż forte ;)
Mankamentem jest bliskość oczyszczalni ścieków ( Ok. 500 m) więc czasem czuć. Pewnym wyzwaniem była również jazda rowerem „na stanie” gdyż był mocno po przeżyciach. No i pokój na górze ( 4 os.) niby duży i przestronny ale mial jedno małe okno i skosy, które powodowały, że człowiek ciągle chodził skulony, żeby się nie uderzyć kolejny raz w głowę. Pomimo tych ewidentnych błędów projektowych generalnie polecam.
Najbardziej urzekł mnie świt pewnego dnia kiedy gęsta mgła unosiła się nisko nad jeziorem i łąkami, ciszę przecinały jedynie odgłosy gęsi i mew a słońce powolutku budziło całą okolicę do życia. Przepiękne przeżycie ! Dlatego warto tam jechać !!!
Wyjazd: rodzinny
2 osoby oceniły opinię jako pomocną
Polecam:
- dla rodzin
Ocenił standard:
-
pokoje:6/10
-
łazienki:6/10
-
obsługa:6/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:6/10
-
zgodność z ofertą:6/10