Agroturystyka Martyna

Pani Gospodyni - cóż dużo mówić: cudowna kobieta. Chętna do rozmów, w przyjazny sposób przyjęła nas dnia pierwszego, w ciągu pobytu ucinała sobie z nami krótkie pogawędki, również w dniu opuszczania pokoju przyjaźnie się pożegnała i życzyła szerokiej drogi. Generalnie pobyt w Agroturystyce Martyna zaliczam do jak najbardziej udanych. Pokoje widać, że są odnowione, po remoncie. Czyste, schludne, z gustem urządzone. Niesamowicie wygodne łóżko, wiele przestrzeni do pochowania swoich ubrań, akcesoriów. Przestronna łazienka z kabiną prysznicową. Aneks kuchenny, lodówka. Duży plus za to, że każdy pokój ma swoją, przydzieloną półkę w lodówce. Nieopodal domu, ogromny plac, z równo skoszoną trawą, pomoc, miejsce na grilla, kajaki, rowerki wodne. Kontakt z właścicielką również sprawny i przyjemny. Niestety -1 punkt w ocenie za brak wspomnienia o sąsiedzie z Gościńca obok, który od godziny 8:30 przez cały dzień (raz nawet do 24:00) puszcza bardzo głośno muzykę. Brak możliwości pełnego zrelaksowania się w ciągu dnia, a tym bardziej w godzinach wieczornych. Muzyka czasami dochodziła nawet do pomostu. Wiem dobrze, że nie jest to wina właścicieli Agroturystyki Martyna, ale chciałabym zaznaczyć, że dla klienta pomocne byłoby, gdyby taka informacja została zawarta w opisie oferty. Poza tym jednym niedopatrzeniem oceniam pobyt, jak i miejsce w stopniu BARDZO DOBRYM!