Witam! Byliśmy z rodziną w tym z małym dzieckiem ( 4 lata ) w " u Góralki" na feriach 2017 i szczerze nikomu nie polecam tego obiektu. Nasz pobyt rozpoczął się tak że po przyjeździe okazało się że nasz pokój nie jest gotowy, byliśmy umówieni na przyjazd około 11 i tak też się zjawiliśmy. Pan oznajmił nam że nie wiadomo na którą pokój będzie gotowy , w rezultacie pokój był gotowy na 15, Państwo którzy przyjechali po nas dostali pokoje na godzinę 19 ( 3 pary). Pokoje miały być o podwyższonym "standardzie" natomiast nie można tu mówić o jakimkolwiek standardzie( brudna kołdra, połamane uchwyty w łazience, lustro po przeciwnej stronie umywalki co szczególnie mężowi utrudniało golenie). Zdecydowaliśmy się na śniadania i zrezygnowaliśmy po pierwszym dniu - dno totalne ( to samo zrobiło jeszcze kilka osób z którymi rozmawialiśmy w pensjonacie). Hitem były natomiast miejsca parkingowe których miało być pod dostatkiem dla każdego a tak na prawdę było ich całe 5, reszta musiała stać na ulicy - KPINA!!!!
Jeżeli chcecie spędzić miło czas w górach to szerokim łukiem omijajcie pensjonat " u Góralki"
Pozdrawiam
Wyjazd: rodzinny
4 osoby oceniły opinię jako pomocną
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:2/10
-
wyżywienie:4/10
-
lokalizacja:8/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10