Nie polecam pobytu w pensjonacie u Góralki. Właściciele bardzo nie mili, nie można dojsć do porozumienia. Oferta nie zgodna z realiami. Na parkingu ( nie odśnieżonym ) miejsce na ledwo dwa samochdy. Poprosiłem właścicielke o odśnieżenie lub posypanie czymś drogi dojazdowej zostałem odesłany ze słowami : " Taki urok zimy " a następnie " na dworze ma pan łopate, może pan sobie sam odśnieżyć " Samochód nusiałem zostawić 500metrow dalej pod sklepem, co równiez nie interesowało właścicielkę. Bylismy zmuszeni opuścic ośrodek po jednej nocy - BRAK MOŻLIWOŚCI wystawienia RACHUNKU za podbyt. Musieliśmy się prosic kilka razy o to żeby właściciele włączyli ogrzewanie ponieważ w pokojach było bardzo zimno. Z wielką łaską po kilku godzinach w końcu doczekaliśmy się ogrzewania. Toalety w stanie opłakanym w trzech pokojach które mialem okazje zobaczyć wczesniej. Brudne okna i lustra.
Nie polecam
Kamil.
1 osoba oceniła opinię jako pomocną
Polecam:
- dla par
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:2/10
-
wyżywienie:2/10
-
lokalizacja:2/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10
Odpowiedź właściciela obiektu:O Matko, nie chce wyjść na człowieka nieprzyzwoitego, bądź chama, ale to co czytam to są jakieś brednie, nie wiem czego się Pan nawdychał przed dodaniem tego komentarza, jest mi po prostu wstyd za takich ludzi jak Pan, a już wyjaśniam:
- właściciele bardzo nie mili, nie można dość do porozumienia- ciekawi mnie w jakiej kwestii, albowiem staramy się jak możemy, a osoba pytająca co 5 min kiedy będzie odśnieżone bo wyjść nie można, też potrafi człowieka na prawdę zdemotywować. Na obiekcie było wówczas kilkanaście osób i tylko Panu to przeszkadzało. Gwoli ścisłości było odśnieżone tylko jak goście odśnieżali sobie samochody to zrzucali śnieg na ziemię, co zrozumiałe. W rozmowie również padł argument, że Pan przemoczył sobie TRAMPKI w zimie, i jest bardzo z tego faktu niezadowolony. Parking uważany przez Pana na Parking na dwa samochody- stało na nim dwa dni przed Pana przyjazdem 6 samochodów a łącznie na naszych 2 parkingach 17 samochodów, więc nie wiem czy problem jest zaburzenie przestrzenne co widać choćby po podaniu odległości do sklepu -500 m. w rzeczywistości jest to dokładnie 94m, (obiekt ma nr. 93, a sklep 95- a 500 m od obiektu to znajduje się ośrodek wczasowy), czy umiejętności kierowcy. Najbardziej krzywdzącym i kłamliwym stwierdzeniem jest brak możliwości wystawienia rachunku. Mam duplikat wystawionego Panu rachunku wiec z całą przyjemnością mogę wszystkim go okazać, bo to co Pan powypisywał to są BREDNIE!. Co do ogrzewania polecam w zimie zamykać okna, a nie wietrzyć cały dzień po czym wrócić i powiedzieć, że jest zimno, jak wspomniałem na obiekcie było kilkanaście osób prawie wszystkie pokoje zajęte i jakoś dziwnym trafem tylko Panu było zimno. Co do toalet nie wiem nad czym płakać- łazienki są czyste zadbane, i świeże z całym potrzebnym wyposażeniem, mało który obiekt pozwala gościom na wybór pokoju w którym by chcieli spędzić urlop, Pan miał możliwość wyboru. Co do brudnych okien i lustra- być może się Panu kichnęło albo coś, bowiem właścicielka obiektu sprawdzała czystość pokoju i nie zauważyła żądnych niedociągnięć. Co do okna być może pomylił Pan śnieg z brudem, wydaje mi się tak ponieważ pod tym oknem jest "strzecha" i zbiera się tam śnieg który sukcesywnie przed przyjazdem gości usuwamy, jednak w tym gorącym okresie jakim były zamiecie śnieżne i wariactwa pogody dal zainteresowanych odsyłam do (...)
Nie mniej podtrzymuje swoje stanowisko są to brednie całkowite, świadczy o Panu bardzo źle, opinia ma na celu rzetelnie przedstawić/ opisać zaistniałe sytuacje, a nie kłamać i oczerniać drugiego. Rozumiem może się komuś nie podobać, trudno będziemy opracować nad poprawą tego co nam kto sygnalizuje, ale kłamstwa nie zdzierżę!
Pozdrawiam
Wojciech Łukaszczyk