Miałam okazję spędzić weekend w tym miejscu. Niestety nie mogę wpisać tu podobnej do większości opinii, ponieważ nie mieliśmy ciepłej wody. Rozumiem, że był to przypadek losowy, ale podejście Gospodyni do zaistniałej sytuacji według mojej opinii jest niedopuszczalne. Poinformowałam Panią wieczorem, że nie mamy ciepłej wody i nie możemy się umyć. Rano wody nadal nie było, więc zgłosiłam problem po raz kolejny. Wiem, że ją obudziłam, ale przecież bym tego nie zrobiła, gdyby sytuacja tego nie wymagała. Usłyszałam, że przecież wszyscy wodę mają i w ogóle to ona nie prowadzi tego ośrodka, a męża nie ma. Super! Ale ja wody nie miałam. Poinformowałam Panią, że po 8 rano planujemy wyjść i chcielibyśmy się wykąpać, ponieważ poszliśmy spać brudni (4 - osobowa rodzina). Po mojej kolejnej interwencji usłyszałam tylko, że Pani ma dziś urodziny i chciała się wyspać a ja jej ciągle przeszkadzam. Jak to mówią "człowieka poznajesz w biedzie" i to prawda. Moim zdaniem, może się mylę... ale jak się przyjmuje gości, którzy płacą za pobyt, to zgłoszenie każdego problemu powinno powodować natychmiastową reakcję. Rozumiem, że męża nie było, ale przecież są fachowcy, którzy się znają na hydraulice lub sąsiad, który może by pomógł. Wystarczyło trochę zrozumienia. Ostatecznie właściciel przeprosił za zaistniała sytuację, woda drugiego dnia była i wreszcie się umyliśmy. Zachowanie żony wytłumaczył tym, że jest nauczycielką. Ręce opadają. Co to w ogóle ma do rzeczy. Ona przede wszystkim jest człowiekiem, który powinien wykazać odrobinę empatii. Życzę Pani, żeby się kiedyś znalazła w podobnej sytuacji, na urlopie, bez ciepłej wody. Może wtedy się zrozumiemy. Pozdrawiam Willę Rysy z "komfortowymi pokojami".
Wyjazd: rodzinny
3 osoby oceniły opinię jako pomocną
Polecam:
- dla rodzin
Ocenił standard:
-
pokoje:4/10
-
łazienki:4/10
-
obsługa:2/10
-
lokalizacja:8/10
-
jakość do ceny:6/10
-
zgodność z ofertą:6/10