Ośrodek Sanatoryjno-Wypoczynkowy SUSMED

Plusy: ośrodek blisko morza, teren ośrodka raczej zadbany, duży płac zabaw dla dzieci, Pani w gabinecie zabiegowym dla dzieci świetna, zajęcia i atrakcje dla dzieci urozmaicone. Reszta- masakra. Pokój w budynku C (w całości przeznaczony na pobyty sanatoryjne dla dzieci) z głębokiego PRL: mały, ciasny, brudny. Wszędzie kurz, dziura w drzwiach od łazienki i w podłodze (uszkodzone panele), brudne okna i firanki, brud w łazience. Łazienka to w ogóle oddzielna katastrofa- grzyb na ścianach i suficie, wilgoć, zero wentylacji, co raczej nie wpływa pozytywnie na zdrowie kuracjuszy z problemami górnych dróg oddechowych. Dodatkowo akurat w moim pokoju brak kabiny prysznicowej- prysznic z odpływem w podłodze ale tak zrobiony, że przy każdej kąpieli cała łazienka płynie, co przy zerowej wentylacji pogłębia jeszcze wilgoć. Brak wieszaków w łazience na ręczniki czy półek na kosmetyki. Posiłki w wersji wegetariańskiej są w miarę ok, te „normalne”- często niezjadliwe. Panie na stołówce to też loteria-zależy jak się trafi- część bardzo miła i przyjazna, a część jakby przychodziła za karę i z wyrzutem potrafiąca upominać, że się przyszło 5 min później niż godzina rozpoczęcia posiłku (choć przecież na spożycie posiłku dla każdej tury są przewidziane jakieś widełki czasowe). Posiłki wydawane w 3 turach - pierwsza o najwcześniejszej godzinie dla pobytów prywatnych, druga dla seniorów na NFZ i trzecia tura dla pobytów NFZ dzieci.