Nie polecam, mieliśmy niezbyt dobrze posprzątany pokój, ciasny, kurze i "koty" (na co mój chłopak jest uczulony), wersalki niewygodne, pościel brudna, a poszewki każda z innej parafii. Łazienka też pozostawiała wiele do życzenia... Zasłonka od prysznica obrzydliwa, toaleta dawno powinna zostac wymieniona, brak jakiejkolwiek i gdziekolwiek półki na kosmetyki, choć była tak mała, że 2 osoby to był tłok w niej. W szafie był kurz. Zanim się rozpakowaliśmy sami chcieliśmy posprzątać, ale miotła jaką mieliśmy nic nie zbierała. Wystrój pamięta PRL i to początki, brakowało tylko paprotki nad głową. Jeśli chodzi o szkalnki i sztućce, trzeba było się prosić w tzw. "recepcji". ALe jak dostaliśmy to wolałam je umyć. Jeśli chodzi o aneks czy siłownie nikt nie wskazał nam drogi, ale podobno szafki w aneksie puste, a siłownia nieczynna. Grill tu na zdjęci wydaję się fajny, ale należałoby uaktualnić zdjęcia, bo hotel na przeciwko jest już od dawna otwarty. Co do grilla - gruba warstwa brudu, tłuszczu i kurzu, a obok ławka i tylko ławka. W "pręciki" odchodzily od rusztu.
NIE POLECAM, za taką cenę znajdziecie pokoje w lepszym standardzie, bo tam nie było żadnego standardu
Wyjazd: w parze
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Ocenił standard:
-
pokoje:2/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:4/10
-
lokalizacja:6/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10