Polacy planują majówkę. Zainteresowanie noclegami rośnie z dnia na dzień
Ciepły marzec i prawdziwa letnia aura w tym czasie sprawiły, że Polacy coraz chętniej myślą o wiosenno-letnich wyjazdach. Na przeszkodzie nie stanęła tu nawet zima, która niespodziewanie wróciła do Polski w pierwszych dniach kwietnia. Zainteresowanie noclegami na majówkę rośnie z dnia na dzień i na ten moment poziom rezerwacji jest porównywalny do analogicznego okresu sprzed roku. A do majówki zostały jeszcze 3 tygodnie, więc ta liczba na pewno będzie dużo większa – wynika z raportu Nocowanie.pl.
Tegoroczny układ kalendarza sprawia, że można odpowiednio zaplanować swój długi weekend majowy. W związku z tym, że 3 maja wypada w sobotę, większość osób zdecyduje się na odbiór dnia wolnego w piątek - 2 maja. Oznacza to, że do dyspozycji jest łącznie 4 dni na wyjazd w góry, nad morze lub w zupełnie innym kierunku w Polsce. Co istotne, w ankiecie przeprowadzonej wśród turystów naszego portalu, blisko połowa z nich zadeklarowała, że ma w planach wyjazd na majówkę 2025.
Na jak długo Polacy wyjeżdżają na majówkę 2025?
Chętnych na pierwsze letnie wyjazdy nie brakuje. Dane z rezerwacji w portalu Nocowanie.pl pokazują, że średni czas wyjazdu na majówkę 2025 wynosi około 2,7 dnia. Oznacza to, że większość rezerwacji obejmuje pobyty trwające od 2 do 3 dni.
To na pewno dobry prognostyk, który świadczy o podtrzymaniu trendu z ubiegłego roku. Przy sprzyjającej pogodzie, a na taką się zanosi, polscy turyści lubią oderwać się od codzienności i odkrywać piękno rozmaitych zakątków Polski. To również dobra wiadomość dla właścicieli obiektów noclegowych, którzy mogą liczyć na satysfakcjonujące obłożenie przed wakacjami - zaznacza Agnieszka Rzeszutek, ekspert Nocowanie.pl.
Dobrą wiadomością dla całej branży turystycznej jest fakt, że ilość rezerwacji na ten moment jest niemal identyczna z analogicznym okresem sprzed roku. Pierwsze rezerwacje na majówkę pojawiły się już podczas zimy, ale wiele osób nie podjęło jeszcze decyzji, co do swojego wyjazdu na majówkę. W związku z tym, że zostały jeszcze 3 tygodnie to majówki, to rezerwacji powinno być więcej.
Turyści przyzwyczaili nas do tego, że lubią rezerwować noclegi na ostatnią chwilę. Jednak taki sposób dokonywania rezerwacji wydaje się być w odwrocie. Zauważyliśmy to podczas ferii zimowych, ale także podczas zbliżającej się Wielkanocy. Polacy coraz chętniej rezerwują noclegi z nieco większym wyprzedzeniem. Dzięki temu, mają większą możliwość wyboru, a co za tym idzie - dokonania rezerwacji po korzystnej cenie - podkreśla Rzeszutek.
Które miejscowości są najpopularniejsze i ile trzeba zapłacić za noclegi na majówkę 2025?
W tym roku średnia wartość rezerwacji na majówkę wynosi 852,34 złotych, czyli około 32% mniej niż w minionym roku. Na pewno istotny wpływ ma tu fakt, że czas wypoczynku jest krótszy niż przed rokiem, kiedy to turyści wyjeżdżali na blisko 4 doby.
Podobnie, jak w roku 2024, najchętniej majówkę spędzamy w górach. Pierwsze miejsce należy do Zakopanego, w którym średnia cena od osoby za dobę to około 120 zł. Na kolejnym miejscu znajduje się Karpacz - w przypadku perły Karkonoszy, średnia cena od osoby za dobę wynosi 109 zł. Kolejne miejsce należy do Krakowa, gdzie średnia wartość osobodoby kształtuje się na poziomie 110 złotych.
Na kolejnych miejscach znajduje się Kudowa-Zdrój (97 zł), Wisła (103 zł), czy Polańczyk (101 zł).
Nad morzem najchętniej wybierany jest Gdańsk (102 zł), a także Świnoujście (113 zł). Wśród wielbicieli wyjazdów typu city break Wrocław (94 złote).
Podobnie, jak przed rokiem, największą popularnością cieszą się apartamenty (25%), pokoje gościnne (21,4%) oraz domki (13%).
Widać, że polskim turystom zależy na odpowiednim komforcie zakwaterowania. Liczą się nie tylko udogodnienia w samym obiekcie, ale coraz częściej również właściwa lokalizacja, która pomoże odkrywać piękno okolicy, a z drugiej strony zapewni ciszę i spokój. Preferencje, co do kierunków, na pewno nie są zaskoczeniem, ponieważ góry od lat stanowią najchętniej wybierany kierunek na długi weekend majowy - podsumowuje Agnieszka Rzeszutek.
Zdjęcie główne: fot. studioroman / canva.com
Karol Wiak
Komentarze
