'Kociołek' w Karpaczu. Kolejowa retro przygoda na Dolnym Śląsku

Po ćwierćwieczu przerwy, pociągi znów będą kursować na trasie z Jeleniej Góry do Karpacza. To ważna zmiana dla turystów planujących wakacje w górach. Wcześniej podróżni musieli przesiadać się na autobusy lub busy. Teraz, dzięki wspólnym staraniom Samorządu Województwa Dolnośląskiego i Kolei Dolnośląskich, pociągi wracają na tory. Ta informacja na pewno ucieszy turystów, którzy biorą pod uwagę noclegi na Dolnym Śląsku.

Zobacz również: Pendolino do Świnoujścia. Nowa ciekawa propozycja dla turystów

Retro pociągi jako atrakcja

Cztery z weekendowych kursów będą obsługiwane przez zabytkowe składy, co stanowi dodatkową atrakcję dla miłośników kolei. Inauguracja powrotu pociągów odbędzie się 14 czerwca 2025, dzień przed startem nowego, letniego rozkładu jazdy. Jak podaje karkonoszego.pl, to wydarzenie pełne emocji i podróżniczego klimatu.

Powrót pociągu to także sentymentalna podróż. Lokomotywa SP42, znana jako „Kociołek”, która ostatni raz kursowała w 2000 roku, teraz wraca na tory w odrestaurowanej formie. Pasażerowie będą mogli cieszyć się podróżą w serce Karkonoszy, jak za dawnych lat.
Przeczytaj: Skalny Stół w Karkonoszach. Szczyt z najpiękniejszym widokiem na Śnieżkę

Nowe możliwości podróży

Bezpośrednie połączenia z Wrocławia do Szklarskiej Poręby już istnieją, a teraz podróżni będą mogli przesiąść się w Jeleniej Górze do pociągów do Karpacza. To otwiera nowe możliwości zwiedzania malowniczego regionu Dolnego Śląska.

Sprawdź noclegi w Karkonoszach
Podróż z Wrocławia do Karpacza zajmie niewiele ponad 2 godziny i 20 minut. To kolejny krok w rozwoju turystyki kolejowej w regionie, po sukcesie reaktywacji trasy do Świeradowa-Zdroju.