Pokoje jak z lat 70-tych tylko dla młodych, tam gdzie wypiją tam upadną. Drzwi przenoszą cały hałas.Łazienka wspólna dla wszystkich, przy 10 pokojach umycie się graniczyło z cudem. Czas oczekiwania 2 h. W łazienkach brak mopa czy nawet jakieś szmaty do podłogi. Wieczorem uczucie jak na mokradłach . Fakt obiekt nowy , tylko myśl techniczna jak w PRL przyjezdny niech się cieszy że nieśpi na dworze. A lokalizacja jest na przysłowiowym zad.... do Torunia jedzie się 2 autobusami. Taka byłam roztrzęsiona ,że z tych nerwów nie odwiedziłam O.RYDZYKA. Maria z Kalwarii
Nikt nie ocenił jeszcze tej opinii
Polecam:
- dla singli
- na szkolenie, konferencję
Ocenił standard:
-
pokoje:6/10
-
łazienki:2/10
-
obsługa:10/10
-
lokalizacja:2/10
-
jakość do ceny:2/10
-
zgodność z ofertą:2/10