Gościniec Husarski

To wyjątkowe miejsce. Razem z koleżanką zwiedziłyśmy mnóstwo miejsc w Polsce, zagranicą, jednak pobyt w Gościńcu Husarskim to był strzał w 10 ( myślę, że 10 to naprawdę za mało ) i jeden z moich najlepszych urlopów. Klimat i duszę w danym miejscu tworzą ludzie i tak jest w tym przypadku - wspaniałe małżeństwo. Można to miejsce i okolicę pokochać za ciszę, krajobraz, otoczenie koni, kotów, psów...Warunki rewelacyjne ( pokój wraz z wifi, tv, małą lodówką, odkurzaczem i to co mnie urzekło żywymi kwiatami w wazonie ) łazienka w rewelacyjnym stanie ( na wyposażeniu suszarka ), kuchnia bez zastrzeżeń ( od naczyń, sztućców, środków czystości po kawę, herbatę, cukier... ). To co przede wszystkim przykuwa uwagę to czystość pomieszczeń, do których gospodyni przywiązuje ogromną wagę. Żadna z naszych próśb nie pozostała bez echa - wręcz miałam wrażenie, że gospodyni wyprzedzała nasze myśli ( podczas, gdy leżałyśmy na zewnątrz na leżakach zrobiło się ciut zimno, natychmiast zaproponowała koce, przy czym Jej reakcja zawsze była bardzo taktowna tak żeby nie przeszkadzać nam w wypoczynku ). Dodatkowym atutem jest ogromna przestrzeń tego miejsca, chatka grillowa, komplety wypoczynkowe na zewnątrz, gdzie można przenieść się żeby na świeżym powietrzu zjeść posiłek czy wypić kawę. Rewelacyjny teren do uprawiania sportu ( np. bieganie ). Do Sandomierza max 5 minut drogi i dlatego warto tu zamieszkać ( myślę, że gdybyśmy mieszkały w samym mieście, nie byłby to udany wypad ) - warto było tu zamieszkać, by poczuć smak Gościńca Husarskiego po całodniowym zwiedzaniu okolic. Raz jeszcze ogromne podziękowania dla Gospodarzy ( za przywiązywanie wagi do detali, stację uzdatniania wody ;-) , za kwiaty na parapetach, za pomoc w przygotowaniu lasagne, za wszystko... ). Na pewno tu wrócimy jak tylko czas nam pozwoli. PODSUMOWUJĄC KRÓTKO : KUNSZT ;-). Dziękujemy. Agnieszka M. z Barcina oraz Anka Ż. z Braniewa.