Baza 15 - noclegi

Witam podróżników, zwiedzających, potencjalnych gości. Chciałbym wszystkim ODRADZIĆ TO MIEJSCE. Będąc wcześniej już w wielu miejscach, nie przypominam sobie nigdzie tak tragicznych warunków jak w tym miejscu. Problem zaczął się od samego początku z rezerwacją. Dokonaliśmy jej telefonicznie, rezerwując nocleg z piątku na sobotę. Na miejscu okazało się, że pan myślał, że nasza rezerwacja jest z soboty na niedzielę. Opłaty dokonaliśmy z góry, przelewem. Zamiast oczekiwanego pokoju czteroosobowego dostaliśmy dwa dwuosobowe. To, co zobaczyliśmy w łazience, BYŁO SKANDALICZNE ORAZ PONIŻEJ CYWILIZOWANYCH STANDARDÓW! Ciężko opisać jaki syf zastaliśmy we wspólnej dla całego piętra (hostelu?) łazience na korytarzu. W zlewie zalegał stos nieumytych od kilku dni, brudnych naczyń! Co więcej, chcąc wejść pod prysznic natknęliśmy się na powieszone na kabinie czyjeś BRUDNE MAJTKI!. Do kabiny prysznicowej strach było wejść, była nieumyta i brudna. Jednym słowem łazienka to jeden wielki SYF I BRUD. W POKOJACH WCALE NIE BYŁO LEPIEJ. Wszędzie kurz, nawet na drzwiach wejściowych. Wygląda na to, że nikt nie sprzątał tam od miesięcy. Nawet ręczniki, które rzekomo są zapewnione, nie były uprane. Pan siedzący w recepcji widząc nasze zdziwione miny ograniczył sprzątanie łazienki do przeniesienia owych brudnych majtek w inne miejsce w łazience oraz przeniesienia brudnych naczyń w inne miejsce. Wygląda na to, że w tym miejscu taka sytuacja jest standardem. Zdjęcia przedstawione na stronie internetowej na pewno NIE SĄ fotografiami bazy noclegowej na Dmowskiego 15. Nie życząc nikomu takich warunków, ZDECYDOWANIE ODRADZAM TO MIEJSCE.