Pokoje Gościnne Wilcznik 12

Jeśli chodzi o PLUSY, to właściciele bardzo mili i sympatyczni, no i TV ok, natomiast tak sugerując się ładnymi fotkami z neta, to chyba stwierdziliśmy trafił nam się najgorszy standardem pokój, lata 90-te, zwłaszcza łazienka zaniedbana, bateria lata na prawo lewo, prysznic obskurny, żaluzje przybite wkrętami monterskimi do futryny okna, to nie można było odsłonić, na balkonie brak stolika i krzeseł plastykowych, co dzisiaj jest standardem, ani to usiąść na balkonie, przecież takie plastiki grosze kosztują. Niby spokojnie, mieliśmy swoje cztery kąty, tyle co ok, ale malutka wspólna kuchnia, niby pod kilka pokoi, a jednocześnie to śniadanie może tam robić jedna osoba tylko, a w pokoju malutki stoliczek, mało miejsca. Ogólnie za te pieniądze 80/osobę spodziewaliśmy się dużo lepszych warunków.