Rozsypaniec zdobył serca publiczności

Rozsypaniec zdobył serca publiczności

15. sierpnia zakończyły się Bieszczadzkie Spotkania ze Sztuką „Rozsypaniec”. Był to czas niezwykły i z pewnością w sercach wielu uczestników wydarzenia pozostanie on na długo. Przez 4 dni mogliśmy wysłuchać blisko 16-tu koncertów zebranych tematycznie w wieczór górski, poetycki i folkowy. Nie zabrakło również czasu na poezję, fotografię oraz zdobywanie nowych doświadczeń przez udział w warsztatach artystycznych towarzyszących targom rękodzieła. A to wszystko pod słonecznym w ciagu dnia i rozgwieżdżonym przepięknie nocą niebem bieszczadzkim.

Czwartek, 12 sierpnia 2010

Pierwsze Bieszczadzkie Spotkania ze Sztuką „Rozsypaniec” otworzył finał konkursu zmagań poetyckich „Rozsypane Strofy” oraz konkursu fotograficznego „Bieszczady – moje miejsce”. Wydarzenie miało miejsce w Gminnym Centrum Kultury i Ekologii w Cisnej, a gospodarzami tego poetyckiego spotkania byli Małgorzata Lebda i Adam Ziemianin – jurorzy konkursu poezji. Można było wsłuchać się w wyróżnioną przez jurorów twórczość a także obejrzeć nagrodzone zdjęcia. Zrobiło się bardzo bieszczadzko, bardzo poetycko i bardzo muzycznie ponieważ finałowi konkursów towarzyszył recital Marka Andrzejewskiego. Jego twórczość – sentymentalna, nostalgiczna i refleksyjna przeplatająca się jednocześnie z ironią i dystansem do świata została bardzo ciepło przyjęta przez licznie zgromadzoną publiczność. Zwycięzcy konkursów zostali uhonorowani nagrodami przygotowanymi przez Winiarnię Portius, Magazyn Świat, Pensjonat Bogdankę, firmę Ados, a także Cetus – sklepy górskie ze Szczecina.

Wieczorem przenieśliśmy się na polanę za Restauracją Bieszczadzką Skup Runa Leśnego w Dołżycy. To niezwykle urokliwe miejsce wypełniło kilkaset osób oraz dźwięki prowadzonego przez Pawła Koniecznego koncertu „O Górach w Górach”. Na scenie wystąpiły zespoły: Bieszczadzka Rodzinka, Wołosatki, Cisza Jak Ta i Do Góry Dnem. Góry i podróże zdecydowanie pojawiły się w centrum zainteresowania co pozwoliło płynnie przenieść się do północnej Rosji, o której w Hotelu Górskim w Wetlinie opowiedziała Alicja Dzido.

Piątek, 13 sierpnia 2010

Bieszczadzkie Spotkania ze Sztuką „Rozsypaniec” nie mogłyby odbyć się bez konkursu piosenki „Rozsypane Dźwięki”. Był to czas dla młodych artystów – amatorów, by zaprezentować swoje umiejętności i twórczość. Takie występy dają im szansę na stałe zagoszczenie na scenie polskiej piosenki poetyckiej. W jury zasiedli: Małgorzata Wojciechowska, Marek Andrzejewski, Rafał Nosal, Wojciech Wądołowski oraz Leszek Wydra. Zwycięzcy konkursu czyli Sergiusz Orłowski, Martyna Szymańska, Mariusz Śniegulski wystąpili zaś następnego dnia na głównej scenie festiwalu podczas finałowego koncertu. W dalszym rozwoju wspierać ich będzie Studio Papaya oraz Pogotowie Wokalne.

Wieczorny koncert „W piątek 13-tego czyli poezja dobra na pecha” w Dołżycy był spotkaniem z muzyką i poezją. Refleksji, wzruszeń i radości dostarczyli nam Yeskiezsirumem, Tomasz Lewandowski, Piotr Woźniak i Szymon Zychowicz we wspólnym projekcie Trzech Bardów, a także Robert Kasprzycki z Michałem Łanuszką oraz Jolka Sip z zespołem. Piękne były to chwile, podczas których słowa i dźwięki splatały się w warkocz z kaskadą spadających gwiazd. Płynące ze sceny dźwięki „Komety” Jaromira Nohavicy w wykonaniu Michała Łanuszki zabrzmiały w tej scenerii szczególnie.

Sobota, 14 sierpnia 2010

Ukrop z nieba lał się potworny jednakże wnętrze Baru Ranczo w Wetlinie stało się przyjemną oazą. Jazz, do którego zaprosiła nas grupa muzyków iTrio dodał energii na cały aktywny dzień oraz wieczorny koncert.

„Muzyczna Wieża Babel” czyli koncert muzyki świata rozbrzmiał w finałową sobotę na dużej scenie „Rozsypańca” w Hotelu – Campingu PTTK Hotelu Górskim w Wetlinie. Na rozsypańcowej scenie zagościły niekwestionowane gwiazdy sceny folkowej takie jak Kapela Na Dobry Dzień, Klezmaholics, AtmaSfera, Osjan, Beltaine i Siklawa. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że ukraińska AtmaSfera zdecydowanie zawładnęła sercami blisko dwutysięcznej widowni. Niezwykła energia tego zespołu udzieliła się wszystkim czyniąc atmosferę tego miejsca bardzo „atmasferyczną”.

Niedziela, 15 sierpnia 2010

Ostatni dzień Bieszczadzkich Spotkań ze Sztuką „Rozsypaniec” był czasem na wyciszenie i powolny powrót do rzeczywistości po trzech dniach wysokiego szybowania – chyba nawet ponad Rozsypańcem. Spotkaliśmy się w Cerkwii w Łopience by uczestniczyć we Mszy Świętej oraz koncercie zespołu Trapiści i Interpretacje, podczas którego gościnnie wystąpił Jarek Tomaszewski. Święty czas, po którym pora było wyjechać do domów...
W Bieszczady raz się przyjeżdża, a potem już tylko się wraca – z utęsknieniem, ze zniecierpliwieniem i z radością. Do zobaczenia więc!

 

Poniżej można obejrzeć fantastyczne zdjęcia autorstwa Przemka Leśniewskiego oraz Knapo.

Następny artykuł Jezioro Solińskie

Komentarze (2)

Tośka

Ha, zgadzam się Mastej. Cieniusieńko. Sobotnia Wetlina to porażka! Gwiazdą miał być Osjan tylko że "gwiazdy" zawiodły. No ale przecież tego nie napiszą ;))) Mnie ubawiło, że tłumaczono poślizg w wynikach konkursów obfitością prac, a na imprie sam Ziemianin podsumował, że była mizeria. Jednym słowem sezon ogórkowy w pełni ;)))

Mastej

Niestety nie zdobyła ta impra ani mego serca zni moich znajomych. Tak samo słaba jak ta relacja - choc to raczej spis programu a nie relacja no bo własciwie co relacjonować??? Impreza słaba. Nie polecam. Strata czasu. My tam już nie wrócimy.

Zobacz również

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!