Domek na Malinowej Szczyrk

Wyjazd weekendowy 16-18.07.2021r. Na plus na pewno bardzo dobry kontakt z właścicielem, co prawda telefoniczny ale na przeciwko mieszka członek rodziny, który służył pomocą w razie potrzeby. Przyjazd w piątek, o której nam pasowało - wyjazd niedziela także o godzinie dogodnej dla nas. Jeżeli ktoś szuka wypoczynku z dala od miejskiego zgiełku na pewno go znajdzie. Do centrum jest jednak 6 km piechotą, więc raczej nie ma możliwości szybkiego spaceru do centrum na kawę czy obiad (trzeba dojechać samochodem). Na miejscu możliwość zrobienia grilla i ogniska. Jest miejsce, gdzie można usiąść i odpocząć. Co bym trochę poprawiła. Byliśmy ze znajomymi w 4 pary. Trochę nie przemyślany jest fakt piętrowych łóżek w dwóch miejscach (dla małżeństw to kiepska sprawa, szczególnie po spożyciu nawet drobnej ilości alkoholu) . W opisie znajdziemy wzmiankę, iż w domku są cztery sypialnie (jedna sypialnia to: łóżko piętrowe wstawione po lewej stronie schodów pomiędzy jedną a drugą sypialną - w tzw. przejściu - trochę mało komfortowe rozwiązanie dla pary, która tam musi nocować). Zdjęcie domu zrobione jest od tyłu (wydaje się, że wokoło nic nie ma). Domek jednak graniczy w bardzo bliskiej odległości z drugą posesją (nie wiadomo gdzie jest granica). Poza tym zdjęcia domku w środku są zrobione "jakby poszerzone"... pomieszczenia szczególnie na dole wydają się większe. Są już trochę inne meble w salonie na dole tzn. skórzane ciemne kanapy - bardzo wygodne, duża kanapa nie jest rozkładana - proponuję trochę uaktualnić stronę internetową. Obejście trochę już zaniedbane. Jest miejsce do grilla (ale grill z koleżanką musiałyśmy szorować tzn. ruszt... to już chyba powinno być przygotowane na przyjazd gości). Na plus można zaliczyć to że był przygotowany węgiel drzewny, podpałka i nowe widełki do pieczenia kiełbas na ognisko.). Mogliśmy też skorzystać z drewna na ognisko - po małej negocjacji z właścicielem. Troszkę można by też "wypieścić domek" przy obejściu (wyjście z tyłu na tzw. taras, wejście od przodu też trochę zaniedbane). Ogólnie cały wyjazd był bardzo przyjemny, bo w doborowym towarzystwie, dla którego takie małe niedogodności nie mają większego znaczenia. Ale jeżeli, ktoś chce wynająć dopieszczony domek w każdym calu to musi się liczyć z małymi minusami. Myślę, że przy tak bogatej ofercie noclegowej właściciel powinien się pochylić nad małymi remontami.