Zoo we Wrocławiu zaprasza w swoje gościnne progi nie tylko najmłodszych. Zobaczyć tu można wiele gatunków zwierząt, żyjących w warunkach zbliżonych do naturalnych.
Wielkim zainteresowaniem cieszy się wybieg dla pawianów, gdzie zobaczyć możemy ich codzienne zachowania i ścieranie się ich charakterów. Fani większych emocjii mogą zdecydować się na odwiedzenie terrarium oraz wybiegów na których przebywają drapieżniki.
Wrocławskie zoo było "planem zdjęciowym" do popularnego programu "Z kamerą wśród zwierząt" którego prowadzący państwo Gucwińscy zapoznawali widzów z różnymi gatunkami zwierząt.
Poza zwiedzaniem wybiegów zwierząt można też tu skorzystać z Parku Linowego dla dzieci ZOOLANDIA oraz przejażdżki kucykami. Obecnie w ofercie zoo znajduje się też wizyta w Afrykarium – innowacyjnym miejscu mającym za zadanie przybliżenie zwiedzającym wodnych ekosystemów Afryki.
Wizyta we Wrocławskim zoo jest dobrym sposobem na spędzenie czasu zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci.
Byłam z wnukami w ZOO i nie polecam. Ceny kosmiczne, niby otwarte pawilony do 16 a o 15.30 pozamykane już zwierzęta ludzie chodzą i szukają. Ogólnie dużo mniej zwierząt na dworze większość zwierząt pochowana lub ich nie ma. Jak skończą wybieg dla lwów i surykatek to pewnie bilety podrożeją do 100 zł. Za drogo i kiedyś było skromniej ale więcej zwierząt a teraz świeci pustkami po zwierzętach.
Poza oceanarium nie ma co oglądać .Pawilony puste ,wybiegi puste.......nie ma zwierząt o ptakach nie wspomnę. Szkoda czasu i pieniędzy,ceny biletów są kosmiczne.
Poza africarium szkoda czasu,jeden wielki syf.
Byłam dzisiaj tj. 27.08.23, podzielam wszystkie zamieszczone negatywne opinie. Zoo bardzo zaniedbane, zwierzęta też. Puste boksy, nie ma zwierząt, zostały tylko opisy. A jak już były to bardzo smutne i zaniedbane!!!! Nie polecam, chociaż z drugiej strony brak odwiedzających to mniej funduszy dla zwierząt. Jechałam do tego ZOO 200 km i wróciłam z rozdartym sercem.
Najgorsze zoo. Polecam raczej Zamość już nawet Warszawę. Zwierząt brak.