Kompleks Wypoczynkowy u Góralki - właściciel obiektu

Odpowiedź właściciela obiektu:

Bardzo dziękujemy za dodaną opinię,
bardzo nam przykro z zaistniałej sytuacji, gdyż staramy się na prawdę dbać o czystość w pokojach- jest dla nas priorytetem, jest to pierwsza opinia stwierdzająca, że nie było czysto. Bardzo żałuję, że nie zgłosili Państwo tego faktu mi, czy mamie. Muszę polegać w pewnych kwestiach na obsłudze i jak dostaję informację, że pokój jest gotowy do wprowadzenia nowych gości, to uznaję że tak jest. Często kontroluję czystość pokoi po sprzątaniu, jak widać akurat w tym jednym się nie udało, szkoda, że nie wiem który to pokój. Jeżeli była potrzeba uzyskania ręczników można ten fakt zgłosić obsłudze, a na pewno zadośćuczynimy Państwa prośbie ( każdy kto zasygnalizował potrzebę dostarczenia ręczników, czy innych potrzebnych rekwizytów to je otrzymywał, na prawdę nie jestem duchem świętym i nie wiem co komu i w jakiej ilości jest potrzebne tak na marginesie wydaliśmy 72 szt ręczników i ok 80 kompletów zastawy ( talerzyków, kubeczków i sztućców) i ok 37 czajników). Czy wszystkie wróciły inna sprawa. Na prawdę nie żałujemy gościom niczego ale staramy się prowadzić obiekt w atmosferze domowej, wzajemnego szacunku i rozmawiać z gośćmi dowiedzieć się jakie są ich potrzeby. Co do składników ani trochę nie mogę się z tym zgodzić, tak samo jak i że były to pozostałości ze świąt, jadłospis był ułożony na 15 dni i żadne danie główne się nie powtórzyło. Nie jestem zwolennikiem oszczędzania na jedzeniu które jest wszak wizytówką obiektu. Mówi Pani małe porcje chętnie się dowiem o które danie chodzi, ponieważ kotlety zajmowały średnio 1/3 talerza a większość gości stwierdzała, że ilość jest co najmniej duża. Jako gospodarz na prawdę mam średnią możliwość wpływania na pracę i organizację kuchni w której zarządza kucharz. To od niego zależy co kiedy i w jakiej formie jest podane. Nie wiem o jakie składniki może chodzić bo podkreślam jeszcze nigdy na wyżywieniu nie oszczędzaliśmy i oszczędzać nie będziemy. Co do głośnika oj fakt nie działał przez jakieś 10 min ponieważ jeden z gości zapragną podkręcić bass i chwycił jakoś tak nieszczęśliwie za kabel i wyrwał go z połączenia, i musieliśmy wymienić kabel. Co do DJ'a, sam zaproponował, że pomimo tego, że się średnio czuje chętnie przyjdzie bo to praca i tak w środku i nic mu się nie powinno stać. Skoro tak to przystałem na to, sam nie widząc przeciwwskazań
Jeszcze raz podkreślam żadne danie się nie powtórzyło i to jest mega krzywdzące dla nas, bo staramy się aby wszystko było świeże.
bardzo ubolewam nad tym, że nie zgłoszono nam faktu złego posprzątania, ponieważ staramy się zawsze aby pokoje były czyściutkie świeże i pachnące ( pozytywne komentarze odnośnie czystości na prawdę nie są wyssane z palca). Moglibyśmy wówczas poprawić od razu stan pokoju, tak aby byli Państwo usatysfakcjonowani, a tak jak ja o tym nie wiem, to nie wpłynę na takie rzeczy.
Jeszcze raz dziękujemy za opinię, życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
pozdrawiam
Wojciech Łukaszczyk- gospodarz

Odpowiedź właściciela obiektu:

Witam, dziękujemy za dodaną opinię,
co do rezerwacji, fakt faktem zaistniała pomyłka. Każdy jest człowiekiem i może się to zdarzyć. Nie mniej jednak kwaterując Państwa jak i kilka razy później pytałem czy wszystko jest w porządku, czy pokoje odpowiadają, czy może trzeba je wymienić. Po uzyskaniu odpowiedzi ze wszystko jest "ok", uznałem ze skoro ok to ok. Wystarczyło powiedzieć, a np. wymienilibyśmy pokoje. Co do zastraszonej obsługi, pierwszy raz coś takiego przeczytałem, toż nie jest niewolnictwo gdzie gospodarz stoi z batem aby obsługę zastraszyć. Wkładali w to serce za co byli odpowiednio wynagrodzeni. Jak już pisałem bajarz rozpoczął Wigilię o 16:20 a po jego występie goście łamali się opłatkiem a obsługa w międzyczasie podawała potrawy.
Co do służb sanitarnych- zgodnie z wymaganym prawem mamy aktualną opinie Państwowej Straży Pożarnej, a dodatkowo podczas ferii zimowych czy wakacji w lecie odbywają się kontrole służb sanitarnych. Co do łóżek no cóż standardowe drewniane "80" myślę, że spotykane w większości obiektach jednak, dla niektórych osób i 90 mogą być za wąskie, wszystko zależy od konkretnego przypadku.
Co do niesłowności zaraz po wykryciu błędu kontaktowaliśmy się z Państwem celem rozwiązania problemu.
Szkoda ze jako gospodarz nie usłyszałem tej opinii na miejscy w 1, 2 dniu pobytu aby jakoś temu zaradzić, ale zapewnienia ze jest "ok", a odczytuję je dopiero na internecie, to też jest przykre
Nie mniej dla nas każda opinia się liczy, i dziękujemy za nią dopilnujemy aby podobne sytuacje nigdy nie miały miejsca.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Wojciech Łukaszczyk- gospodarz

Odpowiedź właściciela obiektu:

Bardzo dziękujemy za opinię,
osoby rezerwujące pokoje w Willi byli uprzedzani o braku stołówki w Willi, i konieczności chodzenia na posiłki oddalonego o ok 50-70 m Ośrodka, kwestią inną jest Wigilia która w zasadniczej części odbywała się w Pensjonacie. Jako gospodarz nie gotowałem a kelnerowałem, granie po góralsku to moja pasja więc nie widzę zasadniczo podstaw aby się nią nie podzielić z gośćmi i broń Panie Boże nie wynika to z oszczędności. Kto zadba bardziej o gości jak nie gospodarz? Bardzo nam przypadła uwaga odnoście podgrzewacza, który nota bene został już zakupiony, i racja wiele te Święta dały do myślenia, ale jak wiadomo człowiek cały czas się uczy, więc każda uwaga jest cenna i będziemy się starać uwzględniać w trakcie dalszej działalności. Co do informacji o Wigilii, nasz błąd, obsługa była proszona aby dzień wcześniej aby poinformować gości z Willi o godzinie i miejscu. Niestety, osoba za to odpowiedzialna nie poinformowała Państwa o tym za co strasznie przepraszam, i wobec wszystkiego musiałem to zrobić sam o 15:30. Nie mam do nikogo pretensji należało samemu o to zadbać jednak stało się, i się nie odstanie.
Tak jak Pani napisała wiele do myślenia dały nam te święta,
życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
pozdrawiam
Wojciech Łukaszczyk- gospodarz

Odpowiedź właściciela obiektu:

Witam,
hm, szczerze nie wiem jak zacząć, bo zawsze uważałem, że opinia powinna oddawać stan "faktyczny" i pomimo różnic w zdaniach, jednym odpowiada innym nie, jednym się podoba innym nie- no cóż kwestia gustu, wymagań czy oczekiwań, ale opinia powinna obejmować całokształt pobytu. Ja rozumiem, że jeśli ktoś jest nie zadowolony to skupi się na samych niegatywach szkalując obiekt. Tyle tytułem wstępu. przykro nam, że czuje się Pan rozczarowany jednak przy rezerwacji CO WAŻNE, nalegano aby pokój był ciepły ze względu na maluszka, pytano o takie właśnie wyposażenie jak krzesełko do karmienia i łóżeczko turystyczne, powiedzieliśmy otwarcie, że takich rzeczy obiekt nie posiada. Rozumiem, że skoro brak jakiegokolwiek wyposażenia to spali Państwo na podłodze?. Prowadzimy obiekty noclegowe ( kwatery prywatne), a NIE HOTEL, ktoś kto szuka standardów gwiazdkowych powinien się tam udać. Co do kubeczków, ręczników, talerzyków- jakimś dziwnym trafem po Państwa wyjeździe w pokoju były ręczniki, talerzyki, czajnik kubeczki sztućce. Skoro komentuje Pan brak tych przedmiotów w pokoju, a mimo to Pan takowe w pokoju ma, to coś jest nie halo! Nie wiem co komu jest potrzebne dlatego podejrzewam, że zaznaczył Pan przy przyjeździe co jest potrzebne i wszystko dostarczyliśmy. Poza tym w ofercie nigdzie nie było uwzględnione, że takie wyposażenie w pokojach się znajduje. Komunikacja z właścicielem, no cóż 3 prośby 3 reakcje z naszej strony ! 2 z nich dotyczyły ograniczenia dostaw ciepła do grzejników co za każdym razem uczyniliśmy, 3 dotyczyła zamknięcia grzejników co też niezwłocznie uczyniliśmy. Ja rozumiem niezadowolenie, ale choć czytałem wiele razy Pana opinię na nasz temat, nigdzie nie mogę znaleźć informacjo o tym. iż kuchnia na Państwa prośbę !! przygotowywała zupy 2 godziny wcześniej, nie jest żaden problem, ale uważam, że taka wzmianka winna być zawarta, początkowo zupki miały być dla dzieci, ale koniec końców 2 godziny przed planowanym wydawaniem posiłków Państwo otrzymywali zupę taka jest straszna komunikacja z właścicielem, który stara się jak może na każde skinienie kości i prośby być do dyspozycji i służyć innym. Wigilia rozpoczęła się o 16:20 występem bajarza a po nim nastąpiło wydawanie posiłków, a więc skoro miała rozpocząć się o 16 wynika mi 20 min opóźnienia. No tak na sam koniec Postać kucharza i szukania pracy. Jeśli ktoś jest odpowiedzialny za kuchnię a co za tym idzie punktualne wydawanie posiłków, a nie potrafi dopilnować swoich obowiązków, musi liczyć się z konsekwencjami, bo jako gospodarz w kuchni nie mam za wiele do powiedzenia. Obowiązki i pracę rozdziela kucharz. Tyle w temacie
Praca jaką wykonujemy w święta nie znaczy, że jesteśmy niewolnikami, każdy dał z siebie wszystko, my jako gospodarze spaliśmy po 4-5 godzin aby wszytko było jak należy jednak uśmiechem nie da się zastąpić wykonywania pracy.
Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Pozdrawiam
Wojciech Łukaszczyk

Odpowiedź właściciela obiektu:

Witam,
bardzo dziękujemy za pozostawienie opinii.
Co do kubeczków i talerzyków czy czajnika. Jako gospodarz nie jestem w stanie przewidzieć co komu jest potrzebne i w jakiej ilości, dlatego wszystkie rzeczy jakie były potrzebne można było uzyskać w kuchni.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku
Wojciech Łukaszczyk- gospodarz

Odpowiedź właściciela obiektu:

Witam,
bardzo dziękujemy za pozostawienie opinii,
Co do opóźnienia planowo Wigilia była planowana na godzinę 16, rozpoczęła się o 16:20, ok godz 16:40 po kolędowaniu goście zaczęli dzielić się opłatkiem, a między czasie kuchnia zaczęła wydawać posiłki. Zapewniam, że ilość obsługi była wystarczająca, a pozostało kwestią zarządzenia zasobami ludzkimi przez kucharza, od którego uzależnione jest wydawanie posiłków.Tak jak w odpowiedzi poniżej chcieliśmy aby ten okres Świąteczno-Noworoczny był przygotowany profesjonalnie to zatrudniliśmy kucharza...
Na 28 lat staży w branży nie zdarzyły się nam opóźnienia, czy takie "przeboje". jak wszyscy wiedzą są rzeczy na których można oszczędzać, ale w naszym przekonaniu nie może to być WYŻYWIENIE,czy obsługa, które do tej pory było naszą wizytówką, i mam nadzieję że w dalszym ciągu będzie.Nie mniej dziękujemy za pozostawienie opinii, będziemy się starać aby podobne sytuację nigdy nie miały miejsca .
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Wojciech Łukaszczyk- gospodarz

Odpowiedź właściciela obiektu:

Bardzo dziękujemy za pozostawienie opinii, chciałbym jednak odnieść się do kilku kwestii poruszonych przez Panią. Co do wyżywienia chcąc aby wszystko było na jak najwyższym poziomie, postanowiliśmy zatrudnić kucharza. Do tej pory posiłki przygotowywane były przez właścicielkę obiektu, ( pozytywne opinie odnośnie wyżywienia nie wzięły się znikąd). Staraliśmy się jak mogliśmy najlepiej, aby zadość uczynić każdemu życzeniu gości, a to wymaga czasu. Tak więc organizacją kuchni i dań miał się zająć kucharz. Co do ilości obsługi może z zewnątrz tak wyglądało, ale zapewniam, że ilość była wystarczająca, a zależała od zorganizowania pracy w kuchni na którą wpływu nie miałem. W ofercie było jasno postawione, że w dniach 25, 26 obiady będą się składały z 3 dań deseru i picia tj. zupy i dwóch drugich dań. Cieszy nas bardzo, że goście zwracają uwagę na tak ważne kwestie jak czystość, lokalizację . Dziękujemy również za poczynione uwagi, są one dla nas bardzo cenne, oraz zapewniam, że weźmiemy je pod uwagę w trakcie dalszego funkcjonowania
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Pozdrawiam
Wojciech Łukaszczyk- gospodarz