Tradycje sylwestrowe i noworoczne w Polsce

Tradycje sylwestrowe i noworoczne w Polsce

W tej chwili sylwester jest jedną z najważniejszych nocy w roku. W tym czasie Polacy bawią się na całego! Ale czy zawsze tak było? Sprawdziliśmy, jakie są polskie tradycje związane z sylwestrem oraz Nowym Rokiem.

Skąd się wziął zwyczaj sylwestrowej zabawy? Sięga on już czasów starożytnych, gdy Juliusz Cezar ustalił początek nowego roku na 1 stycznia. Kalendarz juliański obowiązywał w Europie przez wiele stuleci – teraz posługujemy się kalendarzem gregoriańskim. Nie wyjaśnia to jednak do końca, skąd zwyczaj hucznych obchodów dnia (a raczej wieczoru) 31 grudnia.

Według większości źródeł sylwestrową zabawę zawdzięczamy proroctwu Sybilli, która na rok 1000 wyznaczyła koniec świata. Na przełomie lat 999 i 1000 miał obudzić się smok Lewiatan, by zniszczyć ludzkość. U progu nowego milenium oczekiwano więc apokalipsy, którą opisał także św. Jan. Gdy nie doszło do katastrofy, wczesnym rankiem 1 stycznia 1000 roku, ówczesny papież Sylwester II pobłogosławił Rzym i świat. Ludzie wylegli natomiast na ulice, by świętować, a ojciec święty został uznany za bohatera.


fot. _Alicja_ / Pixabay.com CC0

Sylwestrowe tradycje w Polsce


Minęło jednak wiele wieków zanim upowszechniły się huczne, sylwestrowe bale. W Polsce sylwestra zaczęto organizować w XIX stuleciu. Początkowo bawiły się tylko najbogatsze warstwy społeczeństwa, później tradycja imprezy sylwestrowej stała się coraz bardziej powszechna, aż w końcu trafiła „pod strzechy”.

Jednak bal sylwestrowy nie jest jedyną tradycją związaną z ostatnim dniem roku. W Polsce mamy wiele zwyczajów, które miały zapewnić powodzenie w przyszłości. Niektóre są doskonale znane, inne nie wydają się tak powszechne. Niżej prezentujemy kilka z nich.

Aby dobrze zacząć kolejny rok, zadbaj o nocleg w pięknym miejscu. Te obiekty oferują sylwestrowe pobyty, zobacz:

Jaki sylwester, taki cały rok

 

To zdanie powtarzamy sobie również dzisiaj, ale w tradycji ludowej było ono traktowane szczególnie poważnie. Starano się więc robić wszystko, by zapewnić sobie i całej rodzinie powodzenie i bogactwo w nowym roku. Z tego też względu dbano o to, by spiżarnia była zapełniona, a stół suto zastawiony. Zakładano też odświętną odzież, a do kieszeni wkładano monety, które miały przyciągać bogactwo. Dla zapewnienia dobrych plonów podczas nadchodzących żniw posypywano się nawzajem owsem.

Przestrzegano również jednej ważnej zasady – w sylwestra nie można było sprzątać, a zwłaszcza zamiatać podłóg. Groziło to bowiem wymieceniem z domu szczęścia!

Noc żartów i psikusów

 

Podczas sylwestra łatwo było paść ofiarą żartownisiów. Zwykle psikusy były domeną młodych, a ich rodzaj zależał od wyobraźni. Zdarzało się, że zatykano kominy szybą, by w Nowy Rok gospodyni nie mogła rozpalić ognia w piecu. Chłopcy często wyprowadzali wozy poza gospodarstwo, a zdarzało się też, że wynosili je na dachy stodół. Po sylwestrze można było szukać nie tylko wozu, ale i innych rolniczych narzędzi.

 

To jeszcze nie wszystko, co groziło gospodarzom ze strony żartownisiów – szyby zamalowane wapnem, rozebranie płotu czy zadrutowanie drzwi to chyba najpowszechniejsze psikusy, jakie się przytrafiały, a za które nie można było się obrażać.

Zazwyczaj figlarzami okazywali kawalerowie, a najwięcej uwagi poświęcali obejściom, w których były panny na wydaniu.

Leśniczówka u Jasia i Małgosi

Leśniczówka u Jasia i Małgosi

Białowieża, ul. Czerlonka Leśna

Agroturystyka Białowieża 8.9
Zaścianek

Zaścianek

Tykocin, ul. Rzędziany

Agroturystyka Tykocin 8.2


Wróżby matrymonialne

 

Sylwestrowy wieczór był kolejną okazją dla panien do wywróżenia sobie zamążpójścia. Przede wszystkim dbały o ładny ubiór, by w następnym roku podobać się płci przeciwnej. W sylwestra można było poznać również imię przyszłego męża. Starały się słuchać rozmów, gdyż pierwsze męskie imię usłyszane po północy miało należeć do małżonka.

W sylwestra panny chciały się również dowiedzieć, która pierwsza znajdzie męża. Do jednej z popularniejszych wróżb wykorzystywano domowe zwierzęta. Każda z dziewcząt przygotowywała kości dla psa, właścicielka tej zjedzonej przez pupila miała największe szanse na zamążpójście. Dość powszechne było również lanie wosku do wody, aby z jego kształtów wróżyć o szczęściu w miłości.

Tłusta wigilia


fot. pasja1000 / Pixabay.com CC0

 

Czasami zapominamy, że wigilia to nie tylko dzień 24 grudnia, ale również wieczór przed ważnymi świętami i doniosłymi wydarzeniami. W niektórych regionach kraju, jak na przykład Podlasie, obchodzono trzy wigilie – przed Bożym Narodzeniem, Nowym Rokiem i świętem Trzech Króli. Tylko podczas sylwestra na stole mogło znaleźć się mięso, stąd też nazwa „tłusta wigilia”.

Na stołach królowa przede wszystkim wieprzowina oraz mocne trunki. Obowiązkową potrawą na wspomnianym już Podlasiu była prażucha, czyli dnie z mąki pszennej, do którego dodawano słoniny.

Wypędzanie starego roku

 

Aby zrobić miejsce nowemu, trzeba było pozbyć się starego roku. Sposobów na to było tyle, ile regionów. Na przykład na kujawskich wsiach strzelano z długich batów. Taki odgłos miał nie tylko wypędzić stary rok, ale również zapewnić gospodarzom obfite plony latem. W innych częściach polski wsie obchodzono z drewnianymi kołatkami, poza tym używano wszystkiego, co powodowało hałas – uderzano w blachy czy metalowe puszki.

Składanie życzeń

 

Kiedyś, podobnie jak to robimy teraz, składano sobie życzenia na nowy rok. Dobre słowo można było usłyszeć od członków rodziny, ale również od przebierańców. W wielu wsiach przebierano się za Stary i Nowy Rok, odwiedzano gospodarstwa z życzeniami pomyślności.

 

Nowy Rok zawsze był dziarskim młodzieńcem, natomiast chłopaka występującego jako Stary Rok charakteryzowano na człowieka w podeszłym wieku. W innych polskich wsiach z życzeniami chodzili młodzi przebrani między innymi za Cyganów lub Żydów. Można było spotkać również drabów, a ich wizyta gwarantowała szczęście w kolejnym roku.

 

 

Jak wyglądał Nowy Rok?


Obecnie Nowy Rok spędzamy spokojnie, odpoczywamy po szaleństwach sylwestrowej nocy. Często jest to dzień bardzo rodzinny, kiedy możemy nieśpiesznie spacerować i cieszyć się obecnością najbliższych. Kiedyś nie było jednak tak spokojnie – zwłaszcza na wsi wiele się działo.

Chodzenie po szczodrakach

 

W Nowy Rok kontynuowano składanie życzeń – domy odwiedzali kolędnicy, a dzieci chodziły „po szczodrakach”. Szczodraki to drożdżowe bułeczki ze słodkim nadzieniem, najczęściej był to domowy dżem lub marmolada. Zwyczaj polegał na tym, że komunikowano się tylko rymowankami lub wierszykami.

W pierwszy dzień roku praktykowano również sąsiedzkie odwiedziny. Była to także kolejna okazja do zapewnienia pomyślności, którą wróżono z tego, kto jako pierwszy w Nowy Rok przyjdzie do gospodarstwa. Pecha przynosiła kobieta, dlatego dbano, by pierwszymi gośćmi byli mężczyźni. Na wszystkich czekały zastawione stoły, na których nie brakowało chleba i noworocznych kołaczy.

Kołacze noworoczne miały wyjątkową formę. Były zdobione figurkami zwierząt, ludzi i uformowanymi gałązkami. Wszystko to robiono, by zapewnić sobie szczęście w nadchodzącym roku.


fot. RitaE, Pixabay.com CC0

Wymiatanie biedy

 

Pamiętamy, ze w sylwestra nie sprzątano, by nie wymieść szczęścia. Można to było zrobić przed świtem w Nowy Rok, zwyczaj ten nazywano wymiataniem biedy. Śmieci wynoszono na drogę, a gałązki świerkowe, których używano do zamiatania, wkładano w płot. Jeżeli w domu była panna na wydaniu, sprawdzano później czy świerczyna została zabrana przez chłopców. Gdy tak się stało, był to znak, że jeszcze tym roku można szykować się na ślub.

Następny artykuł Rozporządzenie Rady...

Komentarze

Zobacz również

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz wsparcia, skontaktuj się z naszym Biurem Obsługi Klienta


Dotrzyj do 3 mln turystów
Dodaj swój obiekt

Sprawdź naszą ofertę!